menu

Nice 1 liga. Chojniczanka wygrała w Mielcu i awansowała na fotel lidera!

13 października 2017, 22:41 | PI, Kuba Zegarliński/Nowiny

Chojniczanka Chojnice wygrała w Mielcu ze Stalą 2:1 i awansowała na fotel lidera Nice 1 ligi. Gospodarze otworzyli wynik spotkania, ale to drużyna z Chojnic zadała ostateczny cios w meczu. Ostatni raz Stal zdobyła komplet punktów 17 września i śmiało można mówić o sporym rozczarowaniu w Mielcu.

Stal - Chojniczanka 1:2
fot. Krzysztof Kapica
Stal - Chojniczanka 1:2
fot. Krzysztof Kapica
Stal - Chojniczanka 1:2
fot. Krzysztof Kapica
Stal - Chojniczanka 1:2
fot. Krzysztof Kapica
Stal - Chojniczanka 1:2
fot. Krzysztof Kapica
Stal - Chojniczanka 1:2
fot. Krzysztof Kapica
1 / 6

[przycisk_galeria]

Piłkarze Stali do meczu z Chojniczanką przystępowali w bojowych nastrojach. Za wszelką cenę chcieli przełamać serię bez wygranej i zamazać niekorzystne wrażenie, które narosło po zupełnie nieudanym meczu z Wigrami w Suwałkach. - Najbliższe dwa tygodnie to dwa mecze w domu, nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż komplet 6 punktów – zapowiadał Krystian Getinger.

Początkowo wszystko szło zgodnie z planem. Mielczanie objęli prowadzenie już w 10 minucie po przepięknym strzale Mateusza Gancarczyka. Radość z uzyskanego prowadzenia nie trwała jednak długo. Kilkadziesiąt sekund później gapiostwo obrony gospodarzy wykorzystał Andrzej Rybski.

Goście z Chojnic nie forsowali tempa i czekali na to, co zaprezentuje Stal. Piłkarze Smółki podjęli rękawice, grali dobrze ich akcje były składne, a skrzydłowi nie bali się wchodzić w pojedynki jeden na jeden. W pierwszej połowie nie udało się jednak udokumentować przewagę kolejnym golem.

W drugiej połowie gra wyglądała podobnie. To Stal była stroną przeważającą i stwarzającą większe zagrożenie pod bramką przeciwnika. Mielczanie gola mogli zdobyć już trzy minuty po wznowieniu gry. Po strzale głową Djermanovicia piła zatrzymała się na poprzeczce.

Kolejne minuty mijały w rytmie przewagi Stali, która jednak nie przekuwała się w liczne sytuacje podbramkowe. Chojniczanka schowała się za podwójną gardą i oczekiwała na okazje do kontry. Taka zdarzyła się w 79. Minucie. Wtedy sędzia Kornel Paszkiewicz podyktował rzut karny dla gości za zagranie piłki ręką w polu karnym przez Przemysława Lecha. „Jedenastkę” na gola zamienił Wojciech Lisowski.

Na domiar złego Stal kończyła ten mecz w osłabieniu. Pięć minut później nerwowo nie wytrzymał Michał Janota i za faul został ukarany czerwoną kartką. Piłkarze z Chojnic utrzymali korzystny wynik do końca spotkania.

Dla Stali jest to druga porażka z rzędu i czwarty mecz bez zwycięstwa.

Piłkarz meczu: Wojciech Lisowski
Atrakcyjność spotkania: 6/10

MAGAZYN SPORTOWY 24;nf

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/fcf36c5d-1aa0-0a67-7dac-d46ab61f75b4,2db6462f-c8db-9ac9-b1a2-bbaa29430789,embed.html[/wideo_iframe]

Tak przez lata zmieniali się Smokowski i Twarowski


Polecamy