menu

Warto! TOP 10 piłkarzy z 1 ligi gotowych na Ekstraklasę

7 grudnia 2018, 19:41 | red

Właściwie co okienko przekonujemy się, że warto szukać wzmocnień na zapleczu. Dość świeżym przykładem pozostaje historia Damiana Kądziora, który z Wigier Suwałek trafił do Górnika Zabrze, a z niego do Dinama Zagrzeb i reprezentacji Polski. Kolejni mogą przebyć podobną drogę co ten 26-letni skrzydłowy. Przedstawiamy listę obiecujących nazwisk.


fot. .
W lidze cenią sobie Hiszpanów. A Hiszpanów skutecznych to szczególnie (Carlitos, Badia, Imaz). Takiego zresztą widzicie powyżej. Jesienią zdobył cztery bramki i zanotował aż jedenaście asyst. W Polsce kopie od półtora roku. Zanim trafił do ŁKS-u to zdążył jeszcze zaliczyć dwie rundy w Stomilu Olsztyn (gol i dwie asysty). Pora na kolejny krok?
fot. Krzysztof Szymczak
Trochę lat już kopie w piłkę, lecz nigdy nie dostał prawdziwej szansy na najwyższym szczeblu. Trudno bowiem wziąć na poważnie sezon 2009/10 kiedy jako zawodnik Jagiellonii Białystok rozegrał dwa spotkania wyrażone w 91 minutach. Jesienią w barwach rewelacyjnego Rakowa udowodnił, że zasługuje na coś więcej niż to co teraz ma. Nieźle wypadł na tle Lecha Poznań w Pucharze Polski. Kolejne potwierdzenie w 1/4 finału z Legią Warszawa?
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Bez względu na to jak potoczą się losy jego obecnego zespołu, to on sam i tak ma ciekawą perspektywę. Jest w końcu wypożyczony z Lecha Poznań. W macierzystym klubie uznali jednak, że musi przejść najpierw drogę Roberta Gumnego (czyli pokopać w 1 lidze), zanim dostanie prawdziwą szansę w "Kolejorzu". Test na razie zdaje dobrze. U Mariusza Rumaka, zresztą postaci związanej z Lechem, gra wszystko. Zdobył trzy bramki i zapisał dwie asysty.
fot. Oliwer Kubus
Możecie go pamiętać z jedenastki Arki Gdynia albo ławki Legii Warszawa. Jako bramkarz tych klubów miał bowiem okazję pojawiać się w Lotto Ekstraklasie. Teraz drugi sezon z rzędu rozgrywa na zapleczu. Jest jednym z najpewniejszych punktów drużyny Ryszarda Tarasiewicza. Szczebel wyżej też dałby radę. To przecież nie ten sam topornie poruszający się gracz sprzed paru lat.
fot. Oliwer Kubus
Do czerwca kopał w 3 lidze (Bałtyk Gdynia), od lipca próbuje sił w 1 lidze, a może w lutym zadebiutuje w Lotto Ekstraklasie. Niemożliwe? Możliwe, możliwe! Na rynku jest łakomym kąskiem. Zainteresowanie wykazują nim Zagłębie Lubin, Arka Gdynia, Miedź Legnica czy nawet Jagiellonia Białystok. Dodajmy, że jako wychowanek Lechii Gdańsk nigdy nie miał okazji posmakować gry w seniorskiej drużynie.
fot. Bytovia Bytów
Dobry wiek, warunki i statystyki - trzeba przyznać, że wiele za nim przemawia. Dla szóstej siły ligi (i zarazem ćwierćfinalisty Pucharu Polski) rozegrał w sumie 23 mecze. Sześć razy zachował czyste konto. Dopiero w czerwcu wygaśnie jego wypożyczenie. Potem wróci do Lecha Poznań i prawdopodobnie zostanie "jedynką" tak jak Radosław Majecki w Legii Warszawa (wcześniej wypożyczony do Stali Mielec).
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Nie dał rady przebić się w Legii Warszawa. Tak jak wielu rówieśników musiał poszukać sobie nowego miejsca. Trafił w dziesiątkę. U trenera Marka Papszuna jest pierwszym wyborem. I coraz lepiej się prezentuje. Pozycja lidera oraz awans do grona najlepszych ośmiu drużyn w Pucharze Polski to także jego zasługa. Zdobył w sumie pięć bramek i zanotował asystę.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Jeden z nielicznych pierwszoligowców jeżdżących na kadrę. Konkretnie na kadrę Łotwy, z którą niebawem zagramy o awans na Euro 2020. Jesienią obok kolegi z szatni "Górali" - Łukasza Sierpiny - zdobył najwięcej bramek. Wiosną wystarczy, że dołoży dwie i dorobek z poprzedniego sezonu poprawi. Niewykluczone, że sprawdziłby się u średniaka polskiej ekstraklasy.
fot. Łukasz Klimaniec
To prawda, że jak na skrzydłowego to jest nieregularny w działaniach (trzy gole obok asysty). W jeden weekend potrafi zagrać olśniewająco, by w następnym kompletnie zawieść. Na szczęście jest młody, ma tzw. gaz i umie dryblować. A piłkarzy o takiej charakterystyce nigdy nie za wiele. Jeżeli wiosną spisze się lepiej to zamieni "Górali" na któregoś z przedstawicieli Lotto Ekstraklasy.
fot. Łukasz Klimaniec
Na jego występy jeżdżą skauci, dyrektorzy sportowi (Wisła Płock, Śląsk Wrocław) a nawet trenerzy z Lotto Ekstraklasy. Bez wątpienia to jeden z bardziej utalentowanych stoperów młodego pokolenia. Dostrzegł to choćby Jacek Magiera, który korzysta z jego umiejętności w kadrze do lat 20. Jeżeli nie z całym ŁKS-em, to na pewno w pojedynkę nastolatek wkrótce opuści 1 ligę na rzecz najwyższego szczebla. Taki jest scenariusz jest mu po prostu pisany.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
1 / 11