menu

Liga angielska. Kevin De Bruyne Show! Manchester City coraz bliżej tytułu

11 maja 2022, 23:24 | fb

Liga angielska. Cztery gole Kevina De Bruyne dały Manchesterowi City zwycięstwo 5:1 z Wolverhampton. W środę rozegrano cztery spotkania Premier League.


fot. AP/Associated Press/East News

Już po 24. minutach gry Kevin De Bruyne miał na swoim koncie hat-tricka. W 60. minucie miał już cztery gole na koncie i pomógł Manchesterowi City pokonać Wolves 5:1.

Liverpool zrównał się z obrońcami tytułu punktami we wtorek, dzięki zwycięstwu 2:1 nad Aston Villą, ale De Bruyne w pojedynkę przywrócił City na pierwsze miejsce. Teraz The Citizens prowadzą z 89 punktami w 36 rozegranych meczach i mają trzy punkty przewagi nad The Reds. City będzie musiało wygrać już tylko jedno z dwóch pozostałych spotkań - wyjazd z West Hamem United 15 maja i u siebie z Aston Villą w ostatnim dniu sezonu - aby obronić tytuł mistrzowski.

Chelsea natomiast umocniła swoje miejsce w TOP 4 Premier League i zadała kolejny cios Leeds United i ich nadziejom na utrzymanie, wygrywając w środę 2:0 na Elland Road. Podobnie jak w przypadku niedzielnej porażki z Arsenalem, Leeds straciło gola i dostało czerwoną kartkę w ciągu pierwszych 30 minut.

Mason Mount trafił do siatki już po czterech minutach od gwizdka. Daniel James ujrzał czerwoną kartkę w 24. minucie za koszmarny faul na pomocniku Chelsea Mateo Kovaciciu, który musiał opuścić boisko. Do połowy spotkania Leeds nie zdołało już odrobić strat, ale Christian Pulisic skutecznie przypieczętował zdobycie trzech punktów przez Chelsea, trafiając niskim strzałem w róg bramki 10 minut przed końcem drugiej połowy. Romelu Lukaku ustalił wynik na 3:0 w końcówce.

Wynik ten zmniejszy obawy Chelsea o utratę miejsca w pierwszej czwórce i miejsca w Lidze Mistrzów na przyszły sezon. Drużyna Thomasa Tuchela utrzymała się na trzecim miejscu i ma cztery punkty przewagi nad Arsenalem i osiem nad Tottenhamem, ale oba zespoły mają dodatkowy mecz do rozegrania - w czwartek zmierzą się ze sobą. Leeds natomiast pozostaje na 18. miejscu, mając tyle samo punktów co Burnley, ale gorszą różnicę bramek i dwa punkty straty do Evertonu, któremu pozostały trzy mecze, a im dwa. The Toffees powiększyli swoją przewagę dzięki bezbramkowemu remisowi z Watfordem.

W środę grało jeszcze Leicester City z Norwich. Gospodarze pewnie wygrali 3:0 po dwóch golach Jamiego Vardy'ego i jednym trafieniu James Maddisona. Przy obu bramkach tego pierwszego asystował Harvey Barnes. W 67. minucie na placu gry pojawił się Przemysław Płacheta. "Kanarki" są pewne spadku z ligi i z 21 punktami zamykają ligową tabelę.


Polecamy