Euro 2020. Trener Słowenii Matjaż Kek przed meczem z Polską: Zagramy na sto procent, chodzi o honor i dumę z występu w barwach narodowych
- Jeśli chodzi o sytuację w grupie nie możemy być zadowoleni, ale zagramy na sto procent, nawet jeśli od strony punktowej nic nam to nie przyniesie. Chodzi o honor i dumę z występu w barwach narodowych - podkreśla przed wtorkowym meczem z Polską w eliminacjach Euro 2020 trener Słowenii Matjaż Kek. Jego zespół nie ma już szans nawet na baraże.
fot. fot. Kaja Krasnodębska
- Pokazaliśmy w tych eliminacjach, że potrafimy grać dobrą piłkę. Za dużo było w tych eliminacjach wzlotów i upadków, ale jesteśmy dobrą drużyną - zapewniał Kek. Dodał, że najlepszym występem Słoweńców w kończących się eliminacjach Euro 2020 był właśnie mecz z Polską w Lublanie. Wygrany przez naszych rywali 2:0. Była to jedyna porażka naszej drużyny w tych eliminacjach.
Po jego zakończeniu lekko niewybrednym żartem popisał się słoweński bramkarz Jan Oblak, który stwierdził, że bardziej niż na boisku spocił się udzielając pomeczowych wywiadów. - Oblak jest bramkarzem światowej klasy, ale tym razem zabrakło mu pokory. I być może właśnie dlatego my zagramy na Euro, a on i jego koledzy obejrzą je w telewizji - odpowiedział mu w poniedziałek złośliwością na złośliwość selekcjoner Polaków Jerzy Brzęczek.
Kek słów swojego kolegi po fachu komentować nie chciał. Pogratulował za to Polsce awansu i życzył nam, żebyśmy zaszli na Euro jak najdalej. - Wiemy, że jutro tylko jedna ekipa będzie mogła uczestniczyć w kontynuacji tych mistrzostw. My ze swojej strony chcemy zaprezentować się jak najlepiej na tym pięknym stadionie. Wypełniony po brzegi Stadion Narodowy też będzie motywacją dla moich piłkarzy - podkreślał.
