menu

Mundial 2018. SKRÓT MECZU: Francja – Chorwacja 4:2 [BRAMKI, WYNIK]

15 lipca 2018, 18:51 | etc

Mundial 2018: Francja - Chorwacja BRAMKI, WYNIK. Cóż to było za fantastyczne widowisko! W finale na Łużnikach padło aż sześć bramek. Po raz drugi w historii "Trójkolorowi" zostali mistrzem świata. Chorwaci próbowali dotrzymywać im kroku, ale popełnili więcej indywidualnych błędów. Francja - Chorwacja zobacz skrót!


fot.

SKRÓT MECZU: Francja - Chorwacja BRAMKI, WYNIK. Samobój Mandżukicia
Wypełnione Łużniki zatrzęsły się w posadach, gdy na murawę wyszły reprezentacje Francji i Chorwacji. Ponad osiemdziesiąt tysięcy widzów miało przywilej obejrzeć spektakl, jakim jest mecz finałowy mistrzostw świata z trybun. Ceny biletów na czarnym rynku w dniu meczu sięgały nawet 2500 euro. Zainteresowanie spotkaniem było ogromne, co nie może dziwić, patrząc na rangę tego widowiska. Mecz rozpoczęli Chorwaci, którzy marzyli o sprawieniu wielkiej niespodzianki.

Mundial 2018. Francja – Chorwacja 1:0. Samobójczy gol Mandzukicia

SKRÓT MECZU: Francja Chorwacja BRAMKI, WYNIK. Perisić doprowadził do wyrównania


Pierwsze minuty spotkania stały pod znakiem niespodziewanej przewagi reprezentacji Vatreni. Piłkarze z Bałkanów starali się nie popełniać głupich błędów w rozegraniu piłki, nie speszyli się z tworzeniem swoich akcji, grali z niespotykanym wręcz spokojem i rozwagą. Francuzi, wyraźnie zaskoczeni takim przebiegiem spotkania, nie wiedzieli jak odpowiedzieć na taki przebieg wydarzeń. Szansą na przełamanie mógł być stały fragment gry – rzut wolny na skraju pola karnego. Do piłki podszedł Antoine Griezmann, zawodnik Atletico Madryt zdecydował się na dośrodkowanie futbolówki w pole karne. Najwyżej w górę wyskoczył Mario Mandżukić, który... pechowo skierował piłkę do własnej siatki. Pierwszy gol tego finału padł po kolejnym stałym fragmencie gry na tych mistrzostwach, jednak nie oznaczało to wielkiego problemu dla Chorwacji. To właśnie ta drużyna pokazała, że potrafi podnosić się mimo prowadzenia rywala i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Mundial 2018. Francja – Chorwacja 1:1. Gol Ivana Perisicia

Oczywiście na tym strzelanie nie mogło się zakończyć. Nie minęło nawet pół godziny gry, a Chorwacja zgodnie z myślami ekspertów odrobiła straty. Po sprytnym rozegraniu rzutu rożnego Domagoj Vida zgrał piłkę Ivanowi Perisiciowi około 14 metrów od linii bramkowej, zawodnik Interu Mediolan mocnym strzałem w boczną siatkę bramki wyrównał stan meczu i wprawił wszystkich kibiców reprezentacji Chorwacji w stan ekstazy. Ich radość nie trwała długo, bowiem już po chwili Francja stanęła przed ogromną szansą. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Ivan Perisić zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Sędzia długo konsultował decyzję z sędziami VAR, należy zaznaczyć, że jest to sytuacja bardzo kontrowersyjna. Jedenastkę na gola zamienił Antoine Griezmann, który uderzył delikatnie, ale jednocześnie na tyle precyzyjnie, by pokonać Danijela Subasicia.

SKRÓT MECZU: Francja Chorwacja BRAMKI, WYNIK. VAR i trafienie Griezmanna


To nie był koniec dramatu Chorwatów. Kolejny cios Francja wymierzyła kwadrans po wznowieniu gry, bramkę na 3:1 zdobył Paul Pogba. Zawodnik Manchesteru United uderzył bardzo mocno tuż sprzed linii pola karnego, wykorzystując bierną postawę chorwackiej defensywy i błąd samego Luki Modricia. Kapitan reprezentacji Chorwacji nie zorientował się w całej sytuacji i nawet nie próbował wybić piłki, co przytomnie wykorzystał Pogba, przybliżając swoją drużynę do upragnionego tytułu mistrza świata.

Mundial 2018. Francja – Chorwacja 2:1: gol Griezmanna z rzutu karnego

Gol rozbudził reprezentację prowadzoną przez Didiera Deschampsa, co miało efekt w postaci jeszcze jednego gola. Kylian Mbappe przyjął piłkę 25 metrów od bramki i uderzył mocno. Danijel Subasić po raz kolejny był zasłonięty i nie zdołał interweniować, a zaledwie 19-letni napastnik poprawił swój dorobek strzelecki na mundialu i dogonił Romelu Lukaku, który także ma cztery strzelone gole na koncie.

Mundial 2018. Francja – Chorwacja 4:2: gol Mandzukicia

Nie był to jednak koniec goli i emocji na Łużnikach. Potężny błąd popełnił Hugo Lloris, który przyjął piłkę przed własną bramką i chciał ją wybić, ale trafił w nogi... Mario Mandżukicia. Napastnik Juventusu nie spodziewał się, że zdobędzie tak łatwą bramkę w finale mistrzostw świata. Nie minęła nawet 70. minuta gry, a mieliśmy już okazję oglądać aż sześć goli. Mało tego – wciąż istniały poważne szanse, że na tym się nie skończy.

Mimo to, ostatecznie nie padło więcej goli. Obyło się bez dogrywki, Francja pokonała Chorwację 4:2 i zdobyła tytuł mistrza świata. Następny cel Trójkolorowych? Poprawienie wyniku z Euro 2016 i zdobycie mistrzostwa Europy w 2020 roku. Jeśli jednak Chorwacja będzie wtedy prezentować się tak, jak na tym turnieju, z pewnością nie będzie to łatwe zadanie.

Mundial 2018. Francja – Chorwacja 4:1: gol Mbappe głosem 'izaka' i Iwańskiego

Skrót meczu: Francja - Chorwacja BRAMKI, WIDEO


Mundial 2018: finał, Francja – Chorwacja (skrót meczu)

Francja Chorwacja WYNIK

MŚ 2018 w GOL24


Więcej o MŚ 2018 - newsy, wyniki, terminarze, tabele

TOP 10 polskich piłkarzy do wzięcia za darmo