Motor - Sokół LIVE! Lublinianie zdecydowanym faworytem
W ramach 16. kolejki grupy wschodniej 2. ligi Motor Lublin podejmie na własnym stadionie Sokoła Sokółkę. Gospodarze z pewnością będą chcieli się zrehabilitować za ostatnią porażkę na własnym boisku ze Świtem. Relacja NA ŻYWO od 13 w Ekstraklasa.net!
fot. Karol Wiśniewski
Motor Lublin - Sokół Sokółka - relacja NA ŻYWO od 13 w Ekstraklasa.net!
W poprzednim sezonie zespoły spotykały się ze sobą dwukrotnie i w obydwu starciach górą byli piłkarze Sokoła, wygrywając 1:0 w Lublinie i 2:1 w Sokółce. Podobnie jak w bezpośrednich starciach również w końcowym rozrachunku Sokół był lepszy od Motoru zajmując ostatecznie jedenaste miejsce w tabeli.
W tym sezonie sytuacja prezentuje się zgoła inaczej. Piłkarze lubelskiego Motoru w obecnych rozgrywkach spisują się nadspodziewanie dobrze, zajmując aktualnie trzecie miejsce w tabeli ze stratą jednego punktu do drugiego OKS-u 1945 Olsztyn. Sokół Sokółka znajduje się na zupełnie odwrotnym biegunie. Zespół zdołał uciułać zaledwie osiem punktów w czternastu spotkaniach, tracąc przy tym aż dwadzieścia dziewięć bramek.
Motorowcy będą pragnęli zmazać plamę po ostatnim słabym meczu u siebie ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, w którym to polegli 0:2. Lepszej okazji do rehabilitacji wymarzyć sobie chyba nie mogli. Do Lublina przyjeżdża drużyna rozbita. Nieprzyjęta dymisja trenera Sławomira Kopczewskiego, duże problemy finansowe i organizacyjne oraz fatalne wyniki dobrej atmosferze w szatni Sokoła na pewno nie sprzyjają. Dodatkowo na podopiecznych Kopczewskiego ciąży jeszcze dotkliwa porażka sprzed tygodnia, kiedy to zostali rozbici na własnym boisku przez Jeziorak Iława aż 0:5. W zespole gości ciężko doszukać się znanych nazwisk. Najbardziej doświadczonym zawodnikiem wydaje się być Mariusz Dzienis, który rozegrał trzydzieści siedem spotkań na poziomie ekstraklasy w barwach Jagiellonii Białystok.
Do wyjściowego składu Motoru powróci Sergio Batata, którego brak widać było wyraźnie podczas meczu ze Świtem. Nie wiadomo jeszcze czy do gry wróci młody napastnik, strzelec dwóch bramek w meczu ze "stalówką", Damian Szpak, narzekający na uraz po meczu w Iławie. Pewne jest natomiast, iż nie zagrają pauzujący za kartki Ivan Dikij oraz Łukasz Młynarski.
Gospodarze sobotniego starcia są faworytem bezsprzecznym. Aby realnie myśleć o awansie żółto-biało-niebiescy wygrać nadchodzące spotkanie po prostu muszą. I to najlepiej w efektownym stylu. A Sokół? Piłkarze z Sokółki grać będą bez żadnej presji, z pewnością postarają się udowodnić swoją wartość na boisku przy al. Zygmuntowskich w Lublinie.
Sobotnie spotkanie dla gospodarzy będzie walką o utrzymanie się w ścisłej czołówce 2. ligi, goście natomiast będą chcieli pokazać, że nie powinno się ich lekceważyć, grać w piłkę potrafią i "chłopcem do bicia" nie są.