menu

Wygrana trzecioligowego Motoru Lublin z Tomasovią w ostatnim sparingu przed ligą. Zobacz zdjęcia

29 lutego 2020, 15:02 | Marcin Puka

Piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin rozegrali ostatni, oficjalny mecz kontrolny przed inauguracją rundy wiosennej sezonu 2019/20. Podopieczni Mirosława Hajdo na bocznym, naturalnym boisku Areny Lublin, pokonali czwartoligową Tomasovię 2:1.


fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski

fot. Wojciech Szubartowski
1 / 31

Pierwsza połowa sobotniej konfrontacji zakończyła się bezbramkowym remisem. Po zmianie stron kibice zobaczyli trzy gole. W 74. minucie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Adam Nowak.

[przycisk_galeria]

Motor nie cieszył się długo z prowadzenia. W 78. min. nowego zawodnika żółto-biało-niebieskich, Krystiana Kalinowskiego (zimą przeszedł do Motoru ze Stali Stalowa Wola) pokonał jeden z zawodników gości, strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego.
Na dwie minuty przed końcem spotkania, jego końcowy wynik ustalił Piotr Darmochwał.

Starcie z Tomasovią było ostatnim meczem kontrolnym Motoru przed rundą rewanżową, ale nie jedynym w sobotę. Wcześniej lublinianie zagrali zamknięty dla publiczności sparing z Włodawianką. Na stadionie przy Al. Zygmuntowskich 5, gdzie Motor przez wiele lat rozgrywał mecze o punkty, podopieczni Mirosława Hajdo pokonali czwartoligowca 5:0, a hattrickiem popisał się Krzysztof Ropski, pozyskany zimą z Siarki Tarnobrzeg.

– To były pożyteczne sprawdziany, które pokazały w którym kierunku mamy iść. Mam pewne przemyślenia przed pierwszym meczem o punkty napisał:


– mówi Hajdo.

– Motor był od nas lepszy. Mecz ustawiła szybko stracona przez nas bramka, a później worek z golami się rozwiązał. Gospodarze bardzo dobrze operowali piłką, a my popełnialiśmy błędy – mówi Mirosław Kosowski, trener Włodawianki.

W ekipie Motoru w starciu z Włodawianką na murawie zameldowali się m.in. Adrian Olszewski, Marcin Michota, Rafał Grodzicki, Piotr Ceglarz, Tomasz Swędrowski oraz Rafał Król.

Za tydzień (7 marca, godz. 17) lublinianie, którzy walczą o awans do drugiej ligi, rozpoczną rundę rewanżową. Domowym przeciwnikiem żółto-biało-niebieskich będzie Chełmianka. Zespół z Chełma ma jeden cel – utrzymać się w gronie trzecioligowców.

Motor Lublin – Tomasovia 2:1 (0:0)
Bramki: Nowak 74, Darmochwał 88 – Gęborys 79
Motor: Kalinowski – Kraśniewski (77 Baryła), Zbiciak, Łukasik, Melnyczuk (80 Knap), Kumoch (77 Bednarczyk), Darmochwał, Rymek, Wójcik, Nowak, Paluch (83 Śledź)