"Trener Hajdo wykonuje w Lublinie bardzo dobrą pracę" - opinie po meczu Jutrzenki Giebułtów z Motorem Lublin
Po porażce z Jutrzenką Giebułtów trener Motoru Lublin, Mirosław Hajdo, oddał się do dyspozycji zarządu klubu. - Trzeba dać mu trochę czasu i spokoju. Takich ludzi, jak pan Hajdo jest mało w polskiej piłce - broni szkoleniowca lubelskiej drużyny trener rywali, Piotr Powroźnik.
fot.
Na pomeczowej konferencji trenerzy obu drużyn powiedzieli:
Mirosław Hajdo (trener Motoru Lublin):
Gratuluję zwycięstwa Piotrkowi (trenerowi Jutrzenki - red.). Mieliśmy swoje sytuacje, nawet rzut karny. Grzesiu Bonin w drugiej połowie miał bardzo dobrą sytuację na zdobycie bramki. Tomek Swędrowski w pierwszej połowie mógł lepiej się zachować. Nie potrafimy piłki skierować do bramki, a wygrywa ten, który strzela. Dzisiaj przeciwnik wykorzystał swoją sytuację po rzucie rożnym i zdobył bramkę. My tych bramek nie zdobyliśmy i przegraliśmy.
Z mojej strony mogę powiedzieć tylko, może to coś zmieni, może nie, że jako trener Motoru Lublin chciałem przeprosić naszych kibiców, którzy przyjechali z daleka chcąc nas dopingować. Oddaję się do dyspozycji zarządu klubu.
[polecane]19197141;1[/polecane]
Piotr Powroźnik (trener Jutrzenki Giebułtów):
Nie ukrywam, że bardzo długo podpatruję trenera Hajde, jak pracował w klubach krakowskich. Dużo się od niego uczyłem i dużo od niego wyniosłem. Pokonać takiego przeciwnika jak Motor Lublin, z trenerem Hajdo, jest sukcesem. Bardzo się z tego zwycięstwa cieszymy. Wiadomo, że w piłce nie zawsze jest tak, że wygrywa drużyna, która jest więcej przy posiadaniu piłki. Dzisiaj moja drużyna zagrała bardzo konsekwentnie, bardzo zdyscyplinowanie i skutecznie. Strzałów na bramkę Motoru nie było dużo, ale byliśmy skuteczni. Wielkie słowa uznania dla moich chłopaków, bo dali z siebie dużo. Pokazali charakter, pokazali, że można wygrywać z każdy. My się tej ligi uczymy (Jutrzenka jest beniaminkiem – red.), ale ta nauka nie idzie w las. Chciałbym teraz coraz częściej gratulować drużynie zwycięstw. My tę ligę zaczynamy poznawać, dobrze się tutaj czujemy i nie chcemy nikomu oddawać punktów. Nawet takim drużynom, jak Motor lublin.
Powinni dać mu spokojnie popracować, a nie słuchać ludzi, co nie stoją przy piłce.