menu

Spółka Motor ma straty, ale rok finansowy zamyka na plusie

29 stycznia 2019, 20:53 | Krzysztof Nowacki

Funkcjonowanie miejskiej spółki sportowej, piłkarskiego Motoru Lublin, w tym roku ma kosztować ok. 5,8 milionów złotych.


fot.

Głównym sponsorem Motoru jest największy udziałowiec spółki akcyjnej, gmina Lublin. Miasto co roku przeznacza w budżecie środki na dokapitalizowanie spółki.

Umowy sponsorskie powinny zapewnić budżetowi klubu wpływy w wysokości blisko 800 tys. zł., natomiast sprzedaż biletów i gadżetów dodatkowe 500 tys. zł.

- Samo podniesienie kapitału generuje dla spółki stratę, bo nie jest przychodem - tłumaczy Paweł Majka, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego i przewodniczący Rady Nadzorczej. - Dlatego strata jest i w Motorze będzie. Natomiast biorąc pod uwagę przepływy środków, którymi spółka dysponuje, to 2017 rok zamknęła na plusie prawie 400 tys. zł, a trzy pierwsze kwartały 2018 roku (spółka ma jeszcze czas, aby złożyć sprawozdanie za cały rok - red.) w przepływach, a więc czym spółka dysponuje, a tym co wydaje, to ponad 600 tys. zł - wylicza Majka.

Ciekawą pozycją wśród przychodów i wydatków spółki są pieniądze płacone za korzystanie z Areny Lublin. Jeden mecz Motoru na miejskim stadionie kosztuje klub 88 tys. zł.

- Ta cena uwzględnia już rabat dla klubu - mówi Jacek Czarecki, prezes MOSiR Bystrzyca. - Stadion na siebie nie zarabia, więc jego utrzymanie wymaga finansowania ze strony miasta. Sama amortyzacja stadionu pochłania kilka milionów - dodaje Czarecki.

Ratusz zatem przekaże klubowi 2 miliony złotych, jako dotację na mecze i treningi pierwszej drużyny, po czym Motor wpłaci tę kwotę na konto innej miejskiej spółki - MOSiR Bystrzyca.

Prezes Motoru Leszek Bartnicki przedstawił radnym z Komisji Sportu sprawozdanie o sytuacji klubu. O wyniku sportowym pierwszej drużyny trudno powiedzieć coś dobrego, więc prezes skupił się na zespołach młodzieżowych.

W szkoleniu lubelski klub faktycznie ma się czym pochwalić i jako jeden z nielicznych klubów w kraju ma zespoły występujące we wszystkich trzech kategoriach wiekowych Centralnej Ligi Juniorów. Wiąże się to jednak z dodatkowymi kosztami.

- Polityka klubu rozmija się jednak z oczekiwaniami społecznymi. Myślę, że wszyscy liczymy przede wszystkim na awans pierwszej drużyny - zauważa radny PiS Tomasz Pitucha.

Grę w ligach CLJ częściowo finansuje Polski Związek Piłki Nożnej, ale przekazywane kwoty wystarczają najwyżej na opłacenie trenerów. Za grę w CLJ U18 klub otrzymuje 60 tys. zł, a w CLJ U17 i U15 po 25 tys. zł.

- Natomiast na same wyjazdy i hotele drużyny grającej w CLJ U18 w skali sezonu wydajemy 120 tys. zł - mówi Bartnicki.

Część wydatków związanych z funkcjonowaniem Akademii Piłkarskiej Motoru, pokrywają rodzice. Klub pobiera składki w wysokości 100 zł, ale zawodnicy od juniora młodszego nie muszą już płacić.

W klubie trenuje ok. 1,5 tysiąca dzieci oraz ok. 60 przedszkolaków. Paweł Majka przyznał, że w tej chwili nie ma inwestora zainteresowanego odkupieniem spółki od miasta.


POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:


Studniówki 2019. Uczniowie XXIII Liceum Ogólnokształcącego im. Nauczycieli Tajnego Nauczania zaczęli odliczanie do matury

Zimowy Lublin. Tak prezentuje się na zdjęciach z drona

Morsy w zalewie. Mróz nie przeszkadza w kąpieli w Zalewie Zemborzyckim

Lublinianie weekend chętnie spędzali na lodowisku

Studniówki 2019. Zabawa uczniów XIV Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie

Lubelskie kościoły. Wiesz, pod czyim są wezwaniem

Kurier Lubelski