Motor Lublin żegna się z obrońcą. Ariel Wawszczyk rozwiązał umowę z lubelskim klubem
Środkowy obrońca nie jest już zawodnikiem lubelskiego Motoru. Ariel Wawszczyk rozwiązał umowę z żółto-biało-niebieskimi.
fot. Fot. Wojciech Szubartowski
29-letni defensor był ważną postacią lubelskiej drużyny w ubiegłym sezonie. W rozgrywkach eWinner 2. ligi 2020/2021 zaliczył 30 spotkań. W ich trakcie zdobył dwie bramki i raz asystował. Prawie każdy mecz rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Podobnie było w trwającej kampanii. Wawszczyka zabrakło jedynie w ostatnim zremisowanym bezbramkowo starciu z Olimpią Elbląg.
Urodzony w Szczecinie zawodnik zaczynał przygodę z piłką w Błękitnych Stargard. Z tym klubem był związany nieprzerwanie do 2016 roku. Następnie spędził rundę w Podbeskidziu Bielsko-Biała i półtora sezonu w Chrobrym Głogów, skąd trafił do Olimpii Grudziądz. To właśnie stamtąd Wawszczyk trafił latem ubiegłego roku do Motoru. Wawszczyk ma na swoim koncie 121 występów w eWinner 2. lidze i 49 spotkań na zapleczu ekstraklasy.
W minionych rozgrywkach piłkarz tworzył duet środkowych obrońców z Rafałem Grodzickim, którego dziś także już nie ma w zespole. W drużynie z Lublina tworzy się tym samym wakat na przedmiotowej pozycji. Marek Saganowski ma wciąż do swojej dyspozycji Arkadiusza Najemskiego, Wojciecha Błyszko, Maksymiliana Cichockiego i Przemysława Zbiciaka. Nie są to jednak zawodnicy wybitnie doświadczeni. Pierwszy z wymienionych ma ukończone 25 lat, dwóch kolejnych 21, a ostatni 18. Klub informuje, że kibice niebawem poznają nazwisko nowego obrońcy.
- Są tutaj ambicje, aby wywalczyć awans do wyższej ligi i chciałbym w tym pomóc. Mam w tym doświadczenie, bo poprzednio awansowałem do I ligi z Olimpią Grudziądz i teraz chcę to powtórzyć z Motorem – mówił Wawszczyk po przyjściu do Motoru. Dziś stało się jasne, że piłkarz nie pomoże już żółto-biało-niebieskim.
Nic nie wskazywało na rozstanie Ariela Wawszczyka z lubelskim klubem. - Drużyna potrzebuje paru liderów. W tamtym sezonie był nim Rafał głównie ze względu na swoje doświadczenie. W obronie jestem ja i Paweł Moskwik, który jest obecnie kapitanem. Myślę, że to na nas spoczywa ta rola - mówił jeszcze niedawno były już obrońca Motoru. Klub nie zdradził powodu rozwiązania umowy. Nie jest jasne również to, gdzie zawodnik będzie grał w dalszej części sezonu.
ZOBACZ TAKŻE: