Motor Lublin przedstawi swojego nowego trenera 24 czerwca
W najbliższy poniedziałek, 24 czerwca zostanie zaprezentowany nowy trener Motoru. Wszystko wskazuje na to, że lubelskiego trzecioligowca w sezonie 2019/20 poprowadzi Szymon Szydełko.
fot. Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Leszek Bartnicki, prezes żółto-biało-niebieskich od kilkunastu dni prowadził rozmowy z kandydatami do zastąpienia Roberta Góralczyka. Nieoficjalnie mówi się, że w tym gronie oprócz Szydełki są również m.in. Przemysław Cecherz, były trener m.in. Widzewa Łódź, Chojniczanki Chojnice, czy Mirosław Hajdo, prowadzący m.in. Garbarnię Kraków. Udało nam się dowiedzieć, że w poniedziałek na rozmowach ze sternikiem Motoru pojawił się były zawodnik m.in. lubelskiego zespołu, a obecnie trener Chełmianki, Artur Bożyk.
Ponoć najwyżej stoją jednak akcje Szydełki, który dwukrotnie pojawił się w Lublinie i przedstawił swoją wizję drużyny. W rozmowie z nami Szydełko potwierdził zainteresowanie Motoru jego osobą.
35-latek w przeszłości był zawodnikiem m.in. Stali Rzeszów, której jest wychowankiem, a także innego klubu ze stolicy województwa podkarpackiego, Resovii. Szydełko, będący obecnie w trakcie kursu UEFA PRO, jako trener pracował chociażby w Karpatach Krosno, JKS Jarosław, a ostatnio w trzecioligowym Sokole Sieniawa. Poprzedni sezon z tą ekipą zakończył na siódmym miejscu w tabeli. Wiadomo, że celem Motoru ma być po raz kolejny gra o awans do drugiej ligi. Atutem Szydełki jest fakt, że zna trzecią ligę.
- W trzeciej lidze nie ma żadnych reguł, często liczy się dyspozycja dnia. Każdy może napsuć zdrowia faworytom - mówi Szydełko, na łamach rzeszowskich Nowin.
Przekonał się o tym Motor. W rundzie jesiennej poprzedniego sezonu żółto-biało-niebiescy, co prawda wygrali u siebie z Sokołem 2:1, ale pierwszego gola zdobyli w 75. minucie, a zwycięską bramkę już w doliczonym czasie gry. W rewanżu Sokół zwyciężył 1:0 i praktycznie pogrzebał szanse lublinian na awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
14 czerwca obradowała Rada Nadzorcza Motoru S.A. Nie poruszano na niej tematu Bartnickiego, co świadczy o tym, że dalej będzie on prezesem.
- Leszek Bartnicki nadal pełni funkcję prezesa Motoru - poinformował nas Paweł Majka, przewodniczący Rady Nadzorczej Motoru.
Głównym udziałowcem Motoru jest miasto Lublin. Ostatnie niepowodzenia sprawiły, że ratusz postanowił się baczniej przyjrzeć działaniom klubu, ale równocześnie zapewnił, że zostanie zwiększone wsparcie dla lubelskiego trzecioligowca.
- Poprosiłem Radę Nadzorczą klubu o przedstawienie sprawozdania i rozpoczęliśmy dyskusję o przyszłości - mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Do tej pory starałem się stać z boku. Zarówno w kontekście poziomu sportowego, jak i działań związanych z zarządzaniem spółką. Podjęliśmy jednak decyzję, że się zaangażujemy, bo mamy tej sytuacji dosyć. Decyzje, które podejmiemy będą wynikiem oceny tego co było, jak i pewną propozycją na przyszłość. Mamy dwa tygodnie na to, żeby sprawę całkowicie rozliczyć i zainicjować działania, które stworzą lepsze możliwości na przyszłość. Do końca czerwca przestawimy wyniki naszego audytu oraz propozycje - kończy.