menu

Motor Lublin jedzie na trudny teren do Sieniawy, by zagrać z drużyną swojego byłego trenera

28 września 2019, 12:40 | KK

Już w najbliższą niedzielę, 29. września, Motor Lublin zmierzy się w Sieniawie z tamtejszym Sokołem. Najbliższy rywal żółto-biało-niebieskich jest jak dotąd niepokonany na własnym stadionie w obecnym sezonie.


fot. fot. W. Szubartowski

Przed nadchodzącą potyczką warto zwrócić uwagę przede wszystkim na dwie kwestie. Po pierwsze, Sokół był w ostatnim czasie bardzo trudnym rywalem dla żółto-biało-niebieskich. Z dwóch poprzednich spotkań w Sieniawie, lublinianie wracali z zerowym dorobkiem punktowym. W zeszłym sezonie drużyna z Podkarpacia pokonała u siebie Motor 1:0, natomiast w kampanii 2015/16 stosunkiem 2:1.

Po drugie, trenerem Sokoła jest Ryszard Kuźma, który pracował w Motorze w latach 2005-2009 i awansował z nim na zaplecze ekstraklasy.

- Nie pierwszy raz dochodzi do takiej sytuacji, że zagram przeciwko swojemu byłemu pracodawcy, ale to prawda, mam sentyment do Motoru - wyjaśnia Kuźma. Znam ludzi, którzy są związani z tym klubem. Z drugiej strony trzeba mieć chłodną głowę. Nie mogę nagle postępować inaczej. To kolejny mecz, który chcemy wygrać. Zwłaszcza na naszym boisku, które jest naszym atutem - dodaje.

Wspomniane przez trenera Kuźmę boisko jest przez piłkarzy pozostałych drużyn w IV grupie III ligi określane mianem bardzo trudnego. M.in. dlatego sieniawianie pokonali tam w obecnych rozgrywkach Hetmana Zamość 2:1, a także Wisłokę Dębica, Chełmiankę i Wisłę Puławy po 1:0.

Jedynie liderująca tabeli Korona II Kielce zdołała wywalczyć na tym obiekcie remis 1:1. - W Sieniawie każdemu gra się ciężko. To specyficzny teren i drużyna, która jest bardzo silna pod względem fizycznym. Mam nadzieję, że trenerzy przygotują jednak odpowiednią taktykę i że przywieziemy komplet punktów - przyznaje Adam Nowak, pomocnik Motoru.

W minioną środę piłkarze z Lublina pokonali w zaległym meczu 7. kolejki ostatnie w tabeli Podlasie Biała Podlaska. Dla podopiecznych Mirosława Hajdy była to dopiero trzecia wygrana w obecnym sezonie. Żółto-biało-niebiescy zwyciężyli, ale lubelscy kibice głośno domagali się z trybun zmiany szkoleniowca.

Fani są bowiem rozczarowani zdobyciem jak dotąd tylko 13 punktów na 27 możliwych. Po dziewięciu kolejkach aktualnych rozgrywek "Motorowcy" mają bowiem siedem punktów straty do lidera tabeli i zajmują ósme miejsce. Bezpośrednim sąsiadem lublinian w ligowym zestawieniu jest właśnie Sokół, który przed tą kolejką plasuje się na pozycji nr 7 z identycznym dorobkiem punktowym.

Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na godzinę 16. Rozjemcą zawodów będzie sędzia Michał Fudala z Brzeska.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:


Polecamy