Motor Lublin - Hutnik Kraków 2:0. Zobacz zdjęcia z meczu III ligi piłkarskiej
Piłkarze trzecioligowego Motoru kontynuują zwycięską serię podczas rundy wiosennej. Podopieczni trenera Roberta Góralczyka pokonali w Wielką Sobotę na Arenie Lublin drużynę Hutnika Kraków. Dla żółto-biało-niebieskich była to już ósma wygrana z rzędu.
W początkowych fragmentach spotkania lepiej prezentował się zespół gości, który dłużej utrzymywał się przy piłce i starał się atakować. Aktywny był zwłaszcza Błażej Radwanek, który trzykrotnie strzelał na bramkę strzeżoną przez Adriana Olszewskiego, ale bez większego powodzenia.
Następnie inicjatywę przejęli gospodarze. W 22. minucie, faulowany w polu karnym był Kamil Poźniak i sędzia wskazał na jedenasty metr. Z rzutu karnego nie pomylił się Tomasz Brzyski i Motor objął prowadzenie. Dla popularnego "Brzytwy" była to siódma bramka w obecnych rozgrywkach.
W 33. minucie przyjezdni mogli doprowadzić do wyrównania, ale dobrej sytuacji nie wykorzystał Kamil Sobala. Napastnik Hutnika otrzymał w polu karnym piłkę stojąc tyłem do bramki i uderzał z półobrotu, lecz nad poprzeczką.
W samej końcówce pierwszej połowy groźnie strzelał jeszcze Mateusz Majewski, lecz wówczas dobrą interwencją popisał się stojący między słupkami krakowskiej drużyny Mateusz Zając, który wiosną 2017 roku bronił barw Motoru. Tym samym, żółto-biało-niebiescy prowadzili do przerwy 1:0.
Po zmianie stron z boiska bardzo długo wiało nudą. Emocje przyniósł dopiero ostatni kwadrans. Najpierw, w 74. minucie, po wrzutce z prawego skrzydła niecelnie obok słupka główkował wprowadzony z ławki rezerwowych Hutnika Patryk Matysek.
Kilkadziesiąt sekund później lublinianie strzelili drugą bramkę. Świetny rajd z minięciem kilku rywali przeprowadził Marcin Michota, który następnie wyłożył piłkę Mateuszowi Majewskiemu. Napastnik Motoru stanął oko w oko z bramkarzem i posłał piłkę do siatki, zdobywając trzeciego gola w aktualnym sezonie.
Na 3:0 mógł i powinien podwyższyć niedługo potem Michał Paluch, lecz zmarnował wyśmienitą sytuację w 82. minucie gry, po fatalnej stracie przeciwników. Później groźny strzał zza pola karnego oddał jeszcze Tomasz Brzyski, a w końcówce dobre okazje mieli Szymon Rak oraz ponownie Paluch. Wynik jednak nie uległ zmianie, ale dla gospodarzy najważniejszy był kolejny wywalczony komplet punktów.
Motor Lublin - Hutnik Kraków 2:0 (1:0)
Bramki: Brzyski 23, M. Majewski 75
Motor: Olszewski - Cichocki (81 Rak), R. Majewski, Waleńcik, Wołos, Nowak (73 Michota), Poźniak (60 Bonin), Gałecki, S. Kamiński, Brzyski (86 D. Kamiński), M. Majewski. Trener: Robert Góralczyk
Hutnik: Zając - Ptak, Sosna, Świątko, Tetych (88 Antoniak) - Radwanek, Reczulski, Gawęcki (85 Broda), Świątek, Marszalik (71 Matysek) - Sobala (85 Kotwica). Trener: Leszek Janiczak
Żółte kartki: Nowak, R. Majewski - Marszalik, Radwanek
Sędziował: Mariusz Myszka (Stalowa Wola)
Widzów: 4123