menu

Młodzi piłkarze Motoru Lublin szlifują styl gry pierwszej ekipy, żeby łatwiej im było wejść do piłki seniorskiej

9 maja 2019, 14:13 | Marcin Puka

Zespół Motoru Lublin grający w Centralnej Lidze Juniorów U-17, wiosną 2019 roku walczy w grupie D o uniknięcie degradacji. Podopieczni Wojciecha Stefańskiego są bliscy realizacji celu, ale w klubie z Koziego Grodu podkreślają, że nie to jest najważniejsze.


fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski
1 / 14

- Głównym celem jest przygotowanie młodego zawodnika do gry w piłce seniorskiej i wyszkolenie go jak najlepiej potrafimy w każdym aspekcie sztuki piłkarskiej - mówi Stefański. - Celem każdego zawodnika w Akademii musi być dążenie do rozwoju indywidualnego, nie zapominając, że jest to gra zespołowa i bez drużyny nie będzie robił postępów. Zawodnicy, którzy się wyróżniają w rozgrywkach CLJ U-17 przesuwani są do kategorii wyżej, gdzie mogą trenować ze starszymi kolegami i coraz częściej dostają szansę na grę w rozgrywkach CLJ U-18, dzięki czemu jeszcze bardziej poprawiają - dodaje.

Seniorzy Motoru od kilku lat nie potrafią wydostać się z trzeciej ligi. Może w przyszłości uda się awansować dzięki młodym, uzdolnionym wychowankom. Tym bardziej, że szlifują grę systemem pierwszej drużyny żółto-biało-niebieskich.

- Założeniem Akademii jest przygotowanie zawodników do gry w pierwszej drużynie Motoru Lublin. Tak, aby wchodząc do drużyny byli przygotowani do trenowania i gry na poziomie seniorskim. Staramy się więc trenować i grać w taki sposób, aby im to ułatwić - wyjawia Stefański, pracujący w lubelskim klubie od czterech lat. - Chcemy grać ofensywnie w każdym meczu i dominować nad przeciwnikiem. Charakterystyczną cechą naszego zespołu jest pracowitość i wyciąganie wniosków oraz konsekwencja w dążeniu do celu - podkreśla Stefański.

Trener Motoru twierdzi, że siłą jego drużyny jest zespołowość. Oczywiście są wyróżniający się piłkarze, ale nie chce podawać nazwisk.

- Tak jak wcześniej mówiłem, wyróżniający zawodnicy dostają szansę gry w CLJ U-18, a jest to spora grupa chłopców i jeszcze większa, która jest w kolejce aby dostać szansę treningu i gry w starszej kategorii - mówi trener Motoru. Nie jestem w stanie podać nazwisk, bo jest ich dużo i nie chciałbym kogoś pominąć. Siłą zespołu jest rywalizacja bez której ciężko by było iść do przodu. W piłce młodzieżowej wszystko dzieje się dynamicznie i zawodnik, który w tym momencie ma słabszy moment za dwa tygodnie może być najjaśniejszą postacią zespołu.

Kilku zawodników z pewnością niebawem trafi do pierwszej drużyny Motoru i być może będą wiodącymi postaciami. Na pewno mają na to "papiery".

– Uważam że tak może się stać, chociaż zależy to od wielu czynników. Widać że klub wiąże duże nadzieje z młodzieżą z Akademii i coraz więcej widzimy wychowanków w pierwszym zespole – zauważa Stefański. – Młody zawodnik musi mieć świadomość że możliwość treningu i gry w pierwszej drużynie to dopiero początek długiej drogi, bo jeżeli popadnie w samozachwyt na takim etapie swojej przygody z piłką, to szybko zostanie zweryfikowany. Aby grać na najwyższym poziomie potrzebna jest ciągła chęć rozwoju swojej osoby nie tylko w aspekcie czysto piłkarskim, ale także mentalnym oraz intelektualnym. Dlatego uważam, że szkoła jest niesamowicie ważna dla młodego zawodnika i nie można jej zaniedbać tym bardziej że piłka to nie wszystko.

W ekipie ze stolicy Lubelszczyzny trenuje ponad 500 chłopców. Nikt nie owija w bawełnę, że mają oni doskonałe warunki do piłkarskiego rozwoju, ale i w tym aspekcie widać znaczącą poprawę.

– Baza sportowa jest słaba i mocno zaniedbana. Na tą chwilę w posiadaniu Akademii są boiska przy ulicy Rusałka, gdzie warunki treningowe do tej pory były dramatyczne. Brak zaplecza higieniczno–sanitarnego oraz boiska w bardzo złym stanie – wyjawia Stefański. – Na szczęście, dzięki prywatnym sponsorom, od tego roku jest duża poprawa. Szatnie zostały wyremontowane, dzięki czemu zawodnicy mogą przygotować się do treningu w normalnych warunkach. Boiska zostały poddane odpowiedniej pielęgnacji i wyglądają coraz lepiej. Zostały też ogrodzone. W planach Akademii jest budowa bazy treningowej z prawdziwego zdarzenia, gdzie warunki treningowe będą na wysokim poziomie. Na stronie internetowej klubu jest prowadzona zrzutka na budowę infrastruktury. Planujemy też udział w budżecie obywatelskim, dzięki któremu chcemy zbudować budynek klubowy i w pełni go wyposażyć, aby młodzi zawodnicy mieli super warunki do rozwijania swojej pasji. Przy okazji gorąco namawiam wszystkich do wsparcia naszych celów oraz oddania głosu na projekty złożone przez naszą Akademię, w najbliższej edycji budżetu obywatelskiego.

Praca z młodzieżą w naszym kraju nie jest usłana różami. Często trenerzy zarabiają grosze, ale mają misję do spełnienia.

– Największą satysfakcję odczuwam, kiedy widzę radość i pasję moich podopiecznych. Chciałbym aby każdy zawodnik spełnił swoje marzenia o grze na najwyższym poziomie, ale przede wszystkim chciałbym, aby był dobrym człowiekiem i poradził sobie w życiu prywatnym – wyjawia Stefański

Trenerzy zaczynają pracę z najmłodszymi kandydatami na piłkarzy. Później szkolą coraz starszych zawodników, a zwieńczeniem wykonywanego zawodu jest prowadzenie seniorów. Czy tak samo będzie w przypadku Stefańskiego?

– Nie zamykam się na żadne scenariusze mojej drogi trenerskiej. Praca z młodzieżą sprawia mi wiele radości, ale w przyszłości chciałbym sprawdzić się w roli trenera drużyny seniorskiej i nie wykluczam takiej możliwości. Najważniejsze żeby projekt w, którym uczestniczę stwarzał możliwości rozwoju i satysfakcji – zdradza trener Motoru.

W niedzielę (5 maja) młodzi lublinianie zremisowali przed własną publicznością z Cracovią 2:2 i plasują się na czwartym miejscu w tabeli.

– Sukcesem tych chłopaków jest niesamowity postęp indywidualny i zespołowy. Każdy poprawił się indywidualnie, ale też widać dużą poprawę we współpracy na boisku i poza nim. Oczywiście sukcesem był awans do CLJ U-17 i gra jak równy z równym na poziomie centralnym z drużynami pokroju Korona Kielce, Wisła Kraków, Cracovia Kraków – dodaje Stefański. – Plany na przyszłość? Cały czas są te same. Chcemy wychowywać dobrych zawodników i stwarzać ku temu jak najlepsze warunki.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!


Polecamy