Hutnik - Motor, czyli hit w III lidze. Kibice w pełnej gotowości. Ilu przyjedzie z Lublina?
Hutnik - Motor. W sobotę w Krakowie mecz na szczycie III ligi: o godz. 16 Hutnik zmierzy się z Motorem Lublin, faworytem rozgrywek, który ma w składzie dwóch byłych reprezentantów Polski.
fot. Andrzej Banaś, Łukasz Kaczanowski
Hutnik - Motor: historia meczów
Michał Pazdan - to ostatni piłkarz Hutnika, który strzelił bramkę Motorowi. W kwietniu 2007 roku, w meczu przegranym przez krakowian 1:3. Jak skrupulatnie podliczono na oficjalnej stronie nowohuckiego klubu, była to 34. konfrontacja obu drużyn. Bilans - jak podaje nh2010.pl - to 10 zwycięstw Hutnika, 13 Motoru i 11 remisów.
Hutnik - Motor: sytuacja aktualna
Teraz, po 7 kolejkach III-ligowego sezonu, obie ekipy mają po 15 punktów. Bramki dają lublinianom pierwsze, a krakowianom trzecie miejsce (pomiędzy nimi jest Wisła Puławy). Przy czym Hutnik to beniaminek, a Motor - główny faworyt do awansu.
- My się cieszymy, że jesteśmy w czołówce, ale znamy swoje miejsce w szeregu - podkreśla trener hutników Leszek Janiczak. - Powtórzę: ten sezon jest po to, żeby nasza młoda drużyna okrzepła, żebyśmy mogli przyzwyczaić się tak naprawdę do tej trzeciej ligi. W czwartej, przez wcześniejszy rok czy półtora, był inny poziom, dużo takich meczów, przed którymi można było założyć, że je na pewno wygramy - tylko pytanie, ile bramek strzelimy. A tu o każdy punkt trzeba naprawdę walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. Oczywiście, naszym marzeniem jest, żeby w przyszłym sezonie powalczyć o awans. A dzisiaj gramy o zwycięstwo w każdym meczu. Nie mamy presji, ważne, by kibice byli zadowoleni z naszej gry, żebyśmy sami byli z niej zadowoleni.
HUTNIK - KIBICE. GORĄCA ATMOSFERA NA MECZU Z BESKIDEM ANDRYCHÓW;nf
Natomiast w Lublinie po raz kolejny - po nieudanych poprzednich podejściach - zbudowano drużynę, która ma wygrać ligę. Pojawili się w niej m.in. Tomasz Brzyski i Grzegorz Bonin. Piłkarze mający w dorobku reprezentacyjne występy i potężne doświadczenie ekstraklasowe. Brzyski jeszcze w ubiegłym sezonie zaliczył 29 występów w Sandecji. W środę, w spotkaniu z Czarnymi Połaniec, zdobył dwa gole. W sumie od początku sezonu już cztery. Wiadomo, jak zagrażać będzie Hutnikowi: przy stałych fragmentach i atakach lewą flanką. Z kolei Bonin operować będzie po prawej stronie.
- Jeśli będziemy skupiać się na tym, że rywale mają mocne boki, to możemy dostać parę bramek ze środka boiska - komentuje szkoleniowiec Hutnika. - Motor ma mocną, wyrównaną drużynę, rzeczywiście są w niej takie perełki, ale my musimy być przygotowani na atak z każdej strony. I musimy przede wszystkim grać swoje. Również chcemy atakować. Ja uważam, że każdy wynik jest możliwy.
Do meczowej kadry - po problemach zdrowotnych w ubiegłym tygodniu - wracają Dariusz Gawęcki i Błażej Radwanek (wystąpili już w środowym spotkaniu Pucharu Polski z Wisłą Jeziorzany, Hutnik zwyciężył 5:0). Nie zagra dziś natomiast Łukasz Kędziora, który musi pauzować po czwartej żółtej kartce.
Hutnik - Motor: kibice
Piłkarze wystąpią przy liczniejszej niż zwykle publiczności, tylko kibiców Motoru ma być 350. - Tylu zmieści się w sektorze dla gości i otrzymaliśmy potwierdzenie, że tylu przyjedzie. Wcześniej mieliśmy sygnały, że może przyjechać nawet około tysiąc osób - wyjaśnia Janiczak. - Nasi kibice też się mobilizują, więc myślę, że będzie sporo widzów. I dobre, sportowe widowisko.