Motor Lublin przegrał z Pelikanem w Łowiczu
Piłkarzom Motoru Lublin nie udało się sprawić niespodzianki w starciu z Pelikanem w Łowiczu. W środę, podopieczni Przemysława Delmanowicza przegrali z jednym z kandydatów do awansu 1:2 i wciąż muszą drżeć o utrzymanie.
fot. Krzysztof Nowacki / Polskapresse
Piłkarze Motoru Lublin muszą uciekać od dołu tabeli. W środę, w zaległym meczu 19. kolejki czekało ich niełatwe zadanie, ponieważ ich przeciwnik Pelikan Łowicz zajmuje trzecie miejsce i ma szansę na awans do pierwszej ligi. Jednak żółto-biało-niebiescy zapowiadali, że postarają się sprawić niespodziankę, chociaż musieli sobie radzić bez napastnika Igora Migalewskiego, który jest kontuzjowany. Tego ostatniego miał godnie zastąpić Artur Węska. Po raz pierwszy wiosną podopiecznych Przemysława Delmanowicza mieli dopingować fani Motoru.
Spotkanie rozpoczęło się od ataków Pelikana. Już w 1. minucie po strzale Rafała Kujawy dobrze w bramce Motoru zachował się Tomasz Ptak. Za chwilę Kujawa popisał się efektowną przewrotką, ale piłka przeszła nad poprzeczką bramki gości. Te ostrzeżenia nie podziałały na Motorowców i za karę od 8. minuty przegrywali oni 0:1. Po dośrodkowaniu Michała Adamczyka piłkę do siatki płaskim strzałem posłał Mykoła Dremluk.
Miejscowi wciąż zagrażali lubelskiej bramce. W 16. minucie tylko ofiarna interwencja Piotra Klepczarka sprawiła, że sam na sam z Ptakiem nie znalazł się Maciej Wyszogrodzki. Za chwilę pierwszy groźny strzał oddali goście, ale po strzale Klepczarka piłkę poza boisko zdołał odbić Mariusz Różalski. Następnie mecz się wyrównał aż przyszła 42. minuta. W polu karnym faulowany był Rafał Kujawa, a jedenastkę na bramkę zamienił Dremluk.
Na drugą połowę w ekipie Motoru nie wyszli Grzegorz Bronowicki i Radosław Kursa. Zastąpili ich odpowiednio Ivan Jovanović i Bartosz Romańczuk. Lublinianie zaatakowali, ale po strzale Dawida Ptaszyńskiego z kłopotami zdołał wybić futbolówkę bramkarz Pelikana. W 65. minucie uderzał Jovanović, ale znów dobrze interweniował golkiper z Łowicza. Kilkanaście sekund później niecelnie z dystansu strzelał Romańczuk.
W 71, minucie lublinianie po ładnej zespołowej akcji zakończonej strzałem z 14 metrów Damiana Kądziora zdobyli kontaktową bramkę i odżyły nadzieje na wywalczenie chociażby punktu. Ale za chwilę mogło być 1:3, lecz do pustej bramki nie trafił Kujawa. W już doliczonym czasie gry dobrą sytuację miał Węska, ale Różalski wygrał pojedynek z napastnikiem Motoru.
Pelikan Łowicz - Motor Lublin 2:1 (1:0)
Bramki: Dremluk 8, 43 z rzutu karnego - Kądzior 71
Pelikan: Różalski - Maksymow, Brodecki, Dremluk, Adamczyk - Wyszogrodzki, Łakomy, Pomianowski, Kosiorek (89 Bojańczyk) - Solecki (73 Ceglarz), Kujawa. Trener: Grzegorz Wesołowski
Motor: Ptak - Kosiarczyk (69 Szpak), Falisiewicz, Karwan, Klepczarek - Kądzior, Ptaszyński, Kursa (46 Romańczuk), Kostrubała (52 Horodeński), Bronowicki (46 Jovanović) - Węska. Trener: Przemysław Delmanowicz
Żółte kartki: Kujawa - Kosiarczyk, Ptaszyński
Widzów: 700
Sędziował: Damian Skórka z Koszalina
Żużel: Piątkowy mecz Lubelskiego Węgla KMŻ z Lokomotivem Daugavpils przełożony na 24 maja
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.