menu

Motor górą w towarzyskich derbach miasta

25 stycznia 2017, 20:47 | Karol Kurzępa

Piłkarze trzecioligowego Motoru pokonali na bocznym boisku Areny Lublin grającą szczebel niżej Lubliniankę 2:0. Obie bramki padły w drugiej połowie spotkania.


fot. Fot. Karol Kurzępa

Mecz przez wiele minut był wyrównany. Czwartoligowcy dzielnie stawiali opór wyżej notowanym rywalom. Poza tym, w obu zespołach zaprezentowali się zawodnicy testowani, co miało wpływ na wzajemne zrozumienie na boisku. W dodatku, dla Lublinianki był to pierwsze spotkanie w tym roku, z kolei dla żółto-biało-niebieskich drugie.

Motor otworzył wynik dopiero w 70. minucie. Na listę strzelców jako pierwszy wpisał się Kamil Stachyra, który nie wystąpił w poprzednim sparingu ze względu na uraz. Autorem drugiego gola był z kolei Olaf Martynek. Dla 18-latka to już trzecie trafienie w drugim meczu tej zimy.

- W naszym zespole jest teraz sporo nowych twarzy - przyznaje Kamil Oziemczuk, pomocnik Motoru. - Oprócz piłkarzy, którzy są na testach, z drużyną trenuje także kilku chłopaków z Centralnej Ligi Juniorów. Byłem dzisiaj dopiero na drugim treningu w tym roku i jeszcze wszystkich nie znam - dodaje popularny "Oziem", który powoli wraca do zajęć po ciężkiej, długotrwałej kontuzji. 28-latek nie pojawił się jednak w kadrze meczowej, ponieważ nie ćwiczy jeszcze na pełnych obrotach. - 31 stycznia będę miał badania lekarskie w Białej Podlaskiej i wtedy najprawdopodobniej będę wiedział, kiedy wrócę do treningów z zespołem. Póki co, przechodzę rehabilitację i dużo biegam, żeby zrzucić wagę. Muszę robić wszystko stopniowo, nie chcę pojawić się na boisku zbyt szybko, tylko dojść do pełni zdrowia i formy - tłumaczy Oziemczuk.

- W tym meczu testowaliśmy czterech zawodników, w tym bramkarza - mówi Grzegorz Białek, trener Lublinianki. - Miałem do dyspozycji szeroką kadrę i chciałem się przyjrzeć kilku juniorom. Wielu zmian tej zimy nie szykujemy. Po letniej rewolucji postawiliśmy teraz na stabilizację. Skupiamy się na trenowaniu, aczkolwiek na pewno drobne korekty w składzie będą mieć miejsce. Liczymy na to, że dobrze uda nam się przepracować zimę. Na tę chwilę z zespołu odszedł Maksymilian Żuber, reszta zawodników jest do mojej dyspozycji. Akurat dzisiaj z powodów osobistych zabrakło w kadrze Erwina Sobiecha - dodaje szkoleniowiec.

Motor Lublin – Lublinianka 2:0 (0:0)

Bramki: Stachyra 70, Martynek 75.

Motor: I połowa: Zagórski – Kożuchowski, Chyła, Kamiński, Kowalczyk, Koszel, Paluch, Myśliwiecki i trzech testowanych zawodników. II połowa: Socha – Michota, Gieraga, Kursa, Tadrowski, Stachyra, Tymosiak, Martynek, Słotwiński, Kaczmarek, Majkowski. Trener: Marcin Sasal.

Lublinianka: Krupa - Ręba, Paździor, Kosiarczyk, Jezior, Skoczylas, Prus, Gutek, Stępień, Stefański, Kłyk. Ponadto grali: Ł. Sobiech, Ptaszyński, Rovbel, zawodnicy testowani. Trener: Grzegorz Białek.


Polecamy