menu

Moneta odszedł do Legii, a Paterman został sam na placu boju

4 lipca 2017, 19:46 | Jacek Sroka

Legia Warszawa skorzystała z prawa pierwokupu i ściągnęła do siebie z powrotem Łukasza Monetę. 23-letni pomocnik na początku tego tygodnia przeszedł w stolicy badania medyczne i dziś podpisał z mistrzem Polski trzyletni kontrakt. Ruch zarobił na tym transferze tylko 100 tys. euro, bo taką sumę odstępnego Legia wpisała do kontraktu piłkarza sprzedając go 1,5 roku temu do Chorzowa.

Łukasz Moneta (z prawej) wraca do Legii
Łukasz Moneta (z prawej) wraca do Legii
fot. Lucyna Nenow / Polska Press

Urodzony w Raciborzu Moneta w Ruchu rozegrał 46 meczów strzelając w nich trzy gole (wszystkie w ostatnim bardzo udanym dla niego sezonie). To właśnie z Chorzowa „Monet”, jak nazywany był przez kolegów z drużyny, trafił do młodzieżowej reprezentacji Polski i w nieudanym dla nas turnieju finałowym UEFA Euro U-21 wystąpił we wszystkich meczach Biało-Czerwonych strzelając jedną z bramek.

W odwrotną stronę, czyli z Warszawy do Chorzowa powędrował natomiast Mateusz Hołownia, bo Ruch wypożyczył z Legii 19-letniego lewego obrońcę. Reprezentant Polski do lat 19 był wiosną w kadrze warszawian, ale nie zdołał zadebiutować w Ekstraklasie i w stołecznym klubie uznali, że lepiej będzie dla niego jeśli w nowym sezonie będzie ogrywał się w Nice 1 Lidze.

W środę o godz. 17 Ruch rozegra pierwszy letni sparing. Rywalem drużyny trenera Krzysztofa Warzychy przebywającej na zgrupowaniu w ośrodku w Kamieniu będzie w Rybniku Rozwój Katowice. Mecz będzie okazją do sprawdzenia kilku testowanych przez Niebieskich zagranicznych piłkarzy.

– Będziemy się im uważnie przyglądać i być może już po tym sparingu podpiszemy pierwsze umowy – stwierdził Janusz Paterman, prezes Ruchu.

Na chorzowianach cały czas ciąży jednak zakaz transferowy i nowi piłkarze będą mogli zagrać w barwach Niebieskich dopiero po 15 sierpnia, a więc od czwartej kolejki Nice 1 Ligi.

Dziś w Urzędzie Miasta kontynuowane były rozmowy prezesa Patermana z prezydentem Chorzowa Andrzejem Kotalą w sprawie wypowiedzenia klubowi przez miasto dwóch ubiegłorocznych umów pożyczki na łączną sumę 15 mln zł.

– Nastąpiło dalsze zbliżenie stanowisk i jesteśmy coraz bliżej porozumienia. Myślę, że stosowną umowę podpiszemy w czwartek – powiedział Paterman.

Miastu zależy na nowych zabezpieczeniach pożyczki, bo po spadku Ruchu cesja dotycząca praw telewizyjnych i transferów graczy Niebieskich straciła na wartości. Jakby tego było mało umowę dotyczącą zabezpieczenia części tej pożyczki swoim majątkiem wypowiedział miastu Aleksander Kurczyk, były prezes klubu i poprzez swoją firmę AMG Silesia sp. z o.o. drugi udziałowiec pod względem ilości posiadanych akcji mający 31,7 procent udziałów w tym klubie.

– Zostałem sam na placu boju, ale na pewno się nie poddam – zadeklarował Paterman.

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/3e76b943-cc19-6bab-58a4-4909d12a7c2b,02f8d3d8-7743-d6cc-3121-0bf22c544396,embed.html[/wideo_iframe]

[reklama]


Polecamy