menu

MKS Kluczbork wrócił do łask! Pewne zwycięstwo z Pniówkiem Pawłowice podtrzymuje nadzieje na utrzymanie

28 kwietnia 2022, 11:57 | Paweł Sładek

MKS Kluczbork wygrał z Pniówkiem Pawłowice 4:0. Jest to najwyższe zwycięstwo kluczborczan w tym sezonie i, co ważniejsze, druga wygrana z rzędu.

MKS Kluczbork dopisuje sobie trzy punkty.
MKS Kluczbork dopisuje sobie trzy punkty.
fot. Wiktor Gumiński

Był to drugi mecz odkąd zespół opuścił Kamil Socha, trener MKS-u. Jak na razie wydaje się, że była to najlepsza decyzja jaką można było podjąć dla dobra klubu. Socha poprowadził zespół w dwóch spotkaniach, zdobywając punkt. Niełatwo jest oceniać pracę szkoleniowca na przestrzeni tak krótkiego czasu, aczkolwiek trudno stwierdzić, żeby dwa zwycięstwa w dobrym stylu zaraz po odejściu trenera były kwestią przypadku.

Cztery zdobyte gole przy jednoczesnym utrzymaniu „zera z tyłu” brzmią nieprawdopodobnie w kontekście MKS-u, a jednak. Ekipa prowadzona obecnie przez Tomasza Chatkiewicza zasługuje na słowa uznania, bo w tym spotkaniu w pełni zasłużyła na zwycięstwo, które było bezdyskusyjne.

Strzelanie rozpoczął w 38. minucie Radosław Krzyśków. Stoper miejscowych wykorzystał świetne dośrodkowanie Tomasza Gajdy i pewnym strzałem głową pokonał Bartosza Gocyka. Nie była to jedyna okazja strzelecka gospodarzy, natomiast na przerwę zawodnicy schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Druga połowa rozpoczęła się najlepiej jak tylko mogła. Minutę po wznowieniu gry mocnym uderzeniem popisał się Gajda, jednak piłka po jego strzale uderzyła w poprzeczkę. Nic jednak straconego, bo wystarczyły trzy minuty, żeby MKS podwyższył prowadzenie za sprawą równie ładnego strzału Marcina Przybylskiego. Formalności dopełnił Lucjan Zieliński. Napastnik MKS-u ustrzelił dublet, kończąc wszelkie dyskusje o tym, komu należy się zwycięstwo.

MKS Kluczbork - Pniówek Pawłowice 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Krzyśków – 38., 2:0 Przybylski – 48., 3:0 Zieliński – 72., Zieliński – 78.
MKS: Grzesiak - Paradowski, Krzyśków, Błaszkiewicz, Szota - Gajda (73. Moś), Nykiel (66. Jóźwicki), Nahrebecki (82. Staszkiewicz), Lewandowski (82. Nemtinow) - Przybylski, Zieliński (82. Begar)


Polecamy