menu

MKS Kluczbork - Podbeskidzie Bielsko-Biała. Dwóch braci walczyło przeciwko sobie na boisku

14 listopada 2016, 18:56 | Mirosław Dragon

Niedzielny mecz MKS-u Kluczbork z Podbeskidziem Bielsko-Biała miał ciekawy aspekt: był to bratobójczy pojedynek. Dwóch braci zagrało w przeciwnych drużynach.

Z lewej Adam Deja (Podbeskidzie Bielsko-Biała), z prawej Sebastian Deja (MKS Kluczbork).
Z lewej Adam Deja (Podbeskidzie Bielsko-Biała), z prawej Sebastian Deja (MKS Kluczbork).
fot. Mirosław Szozda/MKS Kluczbork

[podobne]Adam Deja i Sebastian Deja to bracia. Pochodzą z Wachowic koło Olesna. Obaj są wychowankami Stobrawy Wachowice i OKS-u Olesno. Od czasów juniorskich ich piłkarskiej kariery rozeszły się. Ponownie przecięły się w niedzielę, kiedy obaj zagrali na jednym boisku w Kluczborku.

Tyle że zagrali w przeciwnych drużynach. 25-letni Sebastian Deja zagrał w barwach MKS-u Kluczbork. Młodszy o dwa lata Adam jest zawodnikiem Podbeskidzia Bielsko-Biała, w sobotnim meczu był kapitanem drużyny.

- Uzgodniliśmy przed meczem, że będziemy grać fair i nie będziemy się faulować. Na boisku wzajemnych starć nie było zbyt dużo - mówił po meczu Adam Deja. - Był to był nasz pierwszy poważny mecz, w którym zagraliśmy przeciwko sobie. Wcześniej graliśmy razem tylko w drużynach młodzieżowych. napisał:

- Naszą rywalizację oceniam na remis, czyli tak, jak zakończyło się dzisiejsze spotkanie - skomentował Sebastian Deja.

Mecz MKS-u Kluczbork z Podbeskidziem Bielsko-Biała zakończył się remisem 1:1.