menu

W Widzewie nie mogą zapomnieć o sierpniowym spotkaniu

29 marca 2018, 10:30 | (bart)

W sobotę (19.10) trzecioligowi piłkarze Widzew podejmą na stadionie przy al. Piłsudskiego Sokół Konsport Aleksandrów Łódzki. To najważniejsze starcie łodzian od dawna.

Michał Miller zdobył pięknego gola w Aleksandrowie
Michał Miller zdobył pięknego gola w Aleksandrowie
fot. łukasz kasprzak

Piłkarscy trenerzy bardzo lubią powtarzać, że nie ma mniej i bardziej ważnych meczów, a każde trzy punkty mają identyczne znaczenie.

Naszym zdaniem, to nie do końca prawda. Akurat spotkanie z zespołem trenera Piotra Kupki ma dla podopiecznych trenera Franciszka Smudy wręcz wyjątkową wagę. Tak naprawdę jedynie zwycięstwo pozwoli przecież gospodarzom spędzić zbliżające się święta we w miarę dobrych humorach. Remis czy też porażka sprawi, że w szeregach czterokrotnych mistrzów Polski zrobi sie naprawdę nerwowo. Po prostu taka jest rzeczywistość, z faktami nie powinno się dyskutować.

W sierpniu ubiegłego roku Widzew pokonał Sokół w Aleksandrowie 2:0 (0:0). Zalecamy łodzianom, żeby nie zapominali o tym meczu. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że najważniejszy jest zawsze końcowy rezultat, ale nie chodzi nam wyłącznie o wynik.

Ci z kibiców, którzy nie oglądali tego starcia, mogą po prostu nie wiedzieć, że team byłego selekcjonera reprezentacji Polski miał wtedy sporo szczęścia. W Aleksandrowie najbardziej sprawiedliwym rezultatem byłby bowiem remis. Długo gościom nic nie wychodziło, na domiar złego Mateusz Michalski nie wykorzystał karnego (Michał Brudnicki obronił jego strzał). Gdyby nie kapitalne uderzenie z wolnego z około 25 metrów Michała Millera tuż przed końcem, Smuda nie opuszczałby murawy uśmiechnięty (drugi gol padł po samobójczym trafieniu Damiana Pawlaka).

W zaległym spotkaniu 19. kolejki III ligi Lechia Tomaszów Mazowiecki pokonała u siebie Olimpię Zambrów 3:2 (2:1). Gole dla zwycięzców zdobyli: Kamil Cyran (35) i Tomasz Płonka (45, 78), zaś dla pokonanych trafili Kamil Jackiewicz (31) oraz Łukasz Grzybowski (76, karny).