menu

Miszczuk wraca do Lecha. Czy zadebiutuje w Ekstraklasie?

16 maja 2013, 16:23 | Andrzej Rukść

Wobec kłopotów Lecha Poznań na pozycji bramkarza, Jakub Miszczuk wraca z wypożyczenia do Arki w trybie przyspieszonym. Czy zadebiutuje w Ekstraklasie jeszcze w tym sezonie?

Jakub Miszczuk wróci na końcówkę sezonu do Lecha
Jakub Miszczuk wróci na końcówkę sezonu do Lecha
fot. Tomasz Barylski / naszemiasto.pl

Jakub Miszczuk spędził w Arce Gdynia 3 miesiące. Pierwotnie, wypożyczony z Lecha Poznań, 22-letni bramkarz miał reprezentować barwy Arki do 30 czerwca 2013 roku. Z prośbą o skrócenie okresu wypożyczenia wystąpił Lech Poznań. Wpłynęła na to sytuacja kadrowa i problemy z obsadą bramkarza w Kolejorzu.

Jak wiemy, pod koniec kwietnia pierwszy bramkarz Lecha doznał kontuzji wykluczającej go z gry do końca sezonu. Jasmin Burić złamał bowiem palec prawej dłoni i zastąpić go musiał doświadczony Krzysztof Kotorowski. 36-letni "Kotor" spisuje się jak na razie bardzo dobrze. Jednak w razie jakiegoś nieszczęśliwego wypadku i absencji tego zawodnika, trenerowi Rumakowi pozostawałby do dyspozycji jedynie młodziutki, 19-letni Przemysław Frąckowiak. Stało się tak za sprawą kontuzji bramkarza numer trzy, czyli Aleksandra Wendzela. Wendzel doznał urazu łąkotki i sezon ma również z głowy.

Aby uniknąć sytuacji, w której w meczach decydujących o tytule między słupkami musiałby stać niedoświadczony 19-latek, działacze Kolejorza zwrócili się z prośbą do Arki o skrócenie wypożyczenia Jakuba Miszczuka. Arka nie robiła problemów i Miszczuk może zasiąść na ławce rezerwowych Lecha już w hitowym pojedynku z Legią w Warszawie.

Miszczuk w żółto-niebieskich barwach wystąpił w czterech spotkaniach w 1. lidze oraz w dwóch zespołu rezerw. Spisywał się całkiem nieźle i w razie kontuzji Kotorowskiego, doświadczenie jakie zebrał w tych meczach może okazać się bezcenne.

O tym czy Miszczuk zadebiutuje w Ekstraklasie jeszcze w tym sezonie, przekonamy się już niebawem. Bez wątpienia jest to opcja ostateczna.

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida


Polecamy