menu

Mirosław Hajdo, trener Motoru Lublin oddał się do dyspozycji zarządu klubu

21 września 2019, 16:19 | Marcin Puka

Piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin przegrali w Zabierzowie z Jutrzenką Giebułtów 0:1. Na konferencji prasowej po tym meczu do dyspozycji zarządu lubelskiego klubu oddał się Mirosław Hajdo, trener Motoru. Udało nam się dowiedzieć, że zarząd Motoru decyzje odnośnie przyszłości trenera Motoru podejmie w najbliższy poniedziałek.


fot.

Hajdo trenerem Motoru został 24 czerwca 2019 roku zastępując Roberta Góralczyka, który miał inną wizję drużyny niż Rada Nadzorcza Motoru S.A.

Nie jest tajemnicą, że ówczesny prezes żółto-biało-niebieskich Leszek Bartnicki na stanowisku trenera widział Szymona Szydełkę. Był on kilka razy na rozmowach w Lublinie i był bardzo blisko podpisania umowy. Ostatecznie postawiono na Hajdo, który m.in. z Garbarnią Kraków awansował z trzeciej ligi najpierw do drugiej ligi, a następnie na zaplecze krajowej elity.

Po 9. kolejkach Motor plasuje się na 12 pozycji w tabeli, ale ma do rozegrania zaległy mecz z Podlasiem Biała Podlaska.

Lublinianie trwającą kampanię rozpoczęli od wyjazdowej przegranej ze Stalą Kraśnik 1:2. Następnie zespół z Koziego Grodu kolejno: zremisował na wyjeździe z Chełmianką 1:1, bezbramkowo zremisował u siebie z Orlętami Radzyń Podlaski, podzielił się punktami w Świdniku z Avią (1:1), zwyciężył przed własną publicznością z Podhalem Nowy Targ 2:1, zremisował w Lublinie z Wólczanką Wólką Pełkińską 0:0, pokonał w Sandomierzu Wisłę 2:0 i uległ w Zabierzowie Jutrzence Giebułtów 0:1.


[polecane]19197141;1[/polecane]

Mirosław Hajdo pracę w Lublinie rozpoczął na początku lipca. Zatrudnienie tego szkoleniowca ogłosił w swoim gabinecie prezydent miasta, Krzysztof Żuk.

[polecane]19181683;1[/polecane]
[polecane]16674299;1[/polecane]

Hajdo ma 49 lat i pochodzi z Tarnowa. W trakcie swojej kariery szkoleniowej był już opiekunem 11 drużyn, m.in. Cracovii, Kolejarza Stróże, Resovii, Termalici Bruk-Bet Nieciecza, Sandecji Nowy Sącz. Najwięcej czasu spędził w Garbarni Kraków, gdzie pracował od września 2014 roku do października 2018. W tym czasie wywalczył z brązowo-białymi awanse z III do II ligi, a także na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej. Od ubiegłej jesieni pozostawał bez pracy


Polecamy