menu

Miroslav Radović odchodzi z Legii?! "Decyzję poznacie w ciągu 2-3 dni"

19 lutego 2015, 12:50 | Piotr Szymański

Jak poinformował Adam Dawidziuk z "Przeglądu Sportowego", Miroslav Radović podjął decyzją o opuszczeniu Legii Warszawa po meczu z Ajaksem w Amsterdamie. Nowym klubem Serba ma być chiński drugoligowiec, Hebei China Fortune.

Radović odchodzi z Legii
Radović odchodzi z Legii
fot. sylwester wojtas

Bajeczna oferta z Chin

Dzisiejszy mecz z Ajaksem ma być ostatnim dla Radovicia w barwach Legii Warszawa. Serb zdecydował się zaakceptować ofertę dwuletniego kontraktu przedstawionego przez chińskiego drugoligowca, Hebei China Fortune. Popularny "Rado" ma zarobić w Azji 3 mln euro (6 mln złotych rocznie). W Polsce nie miałby szans na takie pieniądze. A należy pamiętać, że zawodnik ma już skończone 31 lat. Z kolei Legia ma zainkasować za ten transfer 1,5 mln euro.

Transakcję za pewną uznaje serbski serwis dnevno.rs, który cytuje Radovicia: - Niestety, mecz z Ajaksem będzie moim ostatnim w stroju Legii, który ubierałem od 2006 roku. W przeciągu dwóch kolejnych dni wyjadę do Chin. Umowa z Hebei nie jest jeszcze podpisana, ale nie ma już żadnych przeszkód w transferze. Trudno mi się rozstać z Legią, ale oferta z Chin była na tyle korzystna, że nikt nie mógłby odmówić.

Pod skrzydłami Anticia, u boku Milijasa

O pozyskanie Radovicia mocno zabiegał trener Hebei, Radomir Antić, który w poniedziałek ściągnął już do Chin Nenada Milijasa, byłego kapitana Crvenej Zvezdy Belgrad. Który, co ciekawe, w grudniu 2005 roku był o krok od Legii. Wtedy wybrał właśnie klub z czerwoną gwiazdą w herbie.

- Bardzo spodobał mi się projekt przedstawiony przez Anticia. Rozmawialiśmy o wszystkim otwarcie i nie mam powodu, by nie skorzystać z jego propozycji. On jest wielkim trenerem i wie, co robi. W Hebei nie ma problemu z pieniędzmi. Celem jest szczyt tabeli i szybki awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Chinach - kontynuuje Radović, cytowany przez dnevno.rs.

Ostateczna decyzja w ciągu 2-3 dni

Na gorąco z liderem ekipy mistrza Polski kilka zdań zamienili dziennikarze serwisu legia.net. Piłkarz oficjalnie nie potwierdził doniesień medialnych, ale też im nie zaprzeczył. - Nie jest to do końca prawda, decyzję poznacie w ciągu 2-3 dni. O wszystkim muszę jeszcze podyskutować z ludźmi w klubie, od tego też uzależniam decyzję. Póki co koncentruję się na meczu z Ajaksem Amsterdam - powiedział "Rado".

Jeszcze wczoraj wieczorem podczas konferencji prasowej trener Legii Henning Berg starał się uspokoić zamieszanie wokół Radovicia. - Jeśli pojawiają się plotki, to są tylko plotki. "Rado" to dla nas ważny zawodnik. Nie odejdzie, zostanie u nas - przekonywał Norweg.


źródło: Przegląd Sportowy, dnevno.rs, legia.net


Foto Olimpik/x-news


Polecamy