Miedź - Dolcan LIVE! Czy Miedź znów połamie zęby na Dolcanie?
W sobotni wieczór Miedź Legnica zmierzy się z Dolcanem Ząbki. Drużyna spod Warszawy na Dolnym Śląsku ostatnimi czasy nie kojarzy się zbyt dobrze. W trzech poprzednich meczach między tymi klubami, drużyna z Ząbek za każdym razem sięgała po pełną pulę. Jak będzie tym razem? Odpowiedź na to pytanie dziś około godziny 22:00. Na relację tekstową z tego spotkania zapraszamy przed godziną 20:00 do Ekstraklasa.net!
fot. Bartłomiej Hamanowicz
Dolcan Ząbki to lider po inauguracyjnej kolejce pierwszej ligi, ale nie można do tego przykładać jeszcze tak dużej wagi, ponieważ tabela jest jeszcze bardzo niemiarodajna. Podopieczni trenera Dariusz Dźwigały objęli przywództwo dzięki wysokiemu zwycięstwu 4:0 nad Pogonią Siedlce w Pruszkowie. Na listę strzelców wpisał się dwukrotnie Michał Bajdur, a po razie Bartosz Osoliński i Daniel Gołębiewski. Dolcan zdominował rywala, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy to praktycznie rozstrzygnął losy zawodów, prowadząc już 0:3.
Gospodarze dzisiejszego pojedynku, czyli Miedź Legnica mieli znacznie gorszy humory po inauguracyjnej serii gier. Z jednej strony czuli niedosyt, bo nie udało się wygrać z Chojniczanką, mimo gry w przewadze przez ponad pół godziny, a z drugiej strony mogli przegrywać już po pierwszych 45 minutach i to nie jedną bramką. To Chojniczanka była zespołem lepszym do momentu otrzymania czerwonej kartki przez Rafała Grzelaka i miała więcej, a przede wszystkim lepsze okazji podbramkowe. Legniczanie mieli też problemy z kreowaniem sytuacji, nawet w momencie, gdy na murawie zrobiło się więcej miejsca.
W poprzedni weekend zespół Ryszarda Kuźmy odczuwał brak w swoich szeregach Wojciecha Łobodzińskiego, który wypadł ze składu w ostatniej chwili. Dopiero dziś ma zostać podjęta decyzja czy popularny „Łobo” znajdzie się w protokole meczowym czy też będzie oglądał zawody z trybun. Po meczu z Chojniczanką zapowiadał, że będzie raczej gotowy na pucharowe spotkanie z Podbeskidziem, ale sztab medyczny w minionych dniach mocno pracował, aby przywrócić go do sprawności.
Zanosi się na to, że Ryszard Kuźma dokona korekt w składzie na mecz z Dolcanem. Być może pojawi się w nim wspomniany w poprzednim akapicie Łobodziński, którego z Chojniczanką na prawym skrzydle zastąpił Michał Ilków-Gołąb. Jednak najbardziej prawdopodobne zmiany są w bloku defensywnym, a konkretniej w jego środku. Duet sprzed tygodnia Michał Stasiak – Błażej Telichowski monolitu nie stanowił i do gry w defensywie obu dżentelmenów można było mieć sporo uwag. Z koeli przy ofensywnych stałych fragmentach gry Stasiak oraz Telichowski byli sporym zagrożeniem. W ich miejsce może pojawić się etatowy duet stoperów z kadencji Janusza Kudyby Tomasz Midzierski – Kelvin Lafrance. Obaj rozegrali pełne dziewięćdziesiąt minut w środowym sparingu z AEK Ateny. Podczas niego Ryszard Kuźma sprawdzał miedzy innymi także ustawienie z dwoma napastnikami Bartosz Ślusarskim i Tadasem Labukasem.
Z kolei Dariusz Dźwigała, po efektownej inauguracji, raczej nie będzie za wiele mieszał w składzie na dzisiejsze spotkanie, o ile wszyscy będą gotowi do gry. Wszak zwycięskiego składu się nie zmienia. Dolcan przeciwko Pogoni stworzył sobie sporo sytuacji podbramkowych i był bezbłędny w defensywie, choć to też wynikało niejako ze słabości siedlczan. Mieli oni w zasadzie tylko jedną okazję, po błędzie Mateusza Żytki. W Ząbkach liczą bardzo mocno na duet środkowych pomocników – Bartosza Osolińskiego i Szymona Matuszka.
W sumie Miedź i Dolcan grały ze sobą siedem razy (sześć razy w I lidze i raz w Pucharze Polski). Jak wspomnieliśmy we wstępie, ostatnie trzy mecze padły łupem Dolcianu. Jednak w poprzednich czterech, to „Miedzianka” trzykrotnie triumfowała, a raz padł remis. Daje nam to idealna równowagę w bilansie starć – po trzy wygrane obu stron i jeden kompromis.
Mimo, że oba kluby finansowo dzieli przepaść, tej różnicy nie powinno być widać na boisku. Mogliśmy się przekonać chociażby w marcu tego roku. Dziś kibice w Legnicy obejrzą prawdopodobnie zupełnie inny mecz swojego zespołu, niż ten z Chojniczanką. Drużyna spod Warszawy gra bardziej ofensywnie, co może zwiastować niezłe widowisko. Jak zapowiadał na przedmeczowej konferencji Ryszard Kuźma, taki styl bardzo odpowiada jego zespołowi.
Dolcan chce zdobyć drugi komplet punktów i utrzymać fotel lidera, a Miedź odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo pod wodzą Ryszarda Kuźmy. Jeśli legniczanom ta sztuka się nie uda, na klub ze strony przede wszystkim kibiców może spaść fala krytyki, bo po zatrudnieniu tak doświadczonych piłkarzy, wymagania są spore.