Michał Probierz: Musimy pokazać jaja
Jagiellonia nie sprostała Wiśle, która odkąd objął ją Dariusz Wdowczyk, zdobyła dziewięć bramek w dwóch meczach. Do przerwy przegrywała już 4:0, a po zmianie stron udało się jej zdobyć jedynie jednego gola.
fot. Anatol Chomicz/Polska Press Grupa
Szkoleniowiec Jagiellonii, Michał Probierz, na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że jeszcze mu się nie zdarzyła taka sytuacja, jak w dzisiejszym meczu. Jego zespół nie stworzył sobie wielu dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, jednak bierze on odpowiedzialność na siebie.
- Życie trenera jest brutalne. Szkoda czerwonej kartki, którą otrzymaliśmy już na początku meczu, ponieważ do tego czasu gra była wyrównana. Nie pamiętam w swojej karierze trenerskiej, żeby do przerwy mój zespół przegrywał 4:0. To bardzo bolesne, lecz trzeba to przyjąć z pokorą. Biorę na siebie odpowiedzialność za wynik. Musimy popracować nad swoją formą, gdyż obecnie mamy zbyt duże wahania. Musimy pokazać jaja – zakończył w swoim stylu Probierz.
