menu

Matuszczyk: W środku czujemy żal do trenera

28 lutego 2012, 09:07 | Szymon Tomaszewski / faktysportowe24.pl

Piłkarze Pogoni trenują obecnie na zgrupowaniu w Turcji. Zabrakło jednak miejsca dla Łukasza Matuszczyka, Daniela Wólkiewicza, Adriana Łuszkiewicza i Roberta Mandrysza, którzy mogą szukać sobie klubów.

Lukasz Matuszczyk
Lukasz Matuszczyk
fot. Gracjan Broda

Cała czwórka na dziesięć dni przed zamknięciem zimowego okna transferowego dostała zgodę na poszukiwanie nowego pracodawcy
Podstawowy skład Portowców trenuje od tygodnia w słonecznej Turcji, lecz wyżej wspomnianych zawodników można było spotkać w jednej ze szczecińskich restauracji gdzie zostali oddelegowani przez klub by wziąć udział w turnieju gry FIFA 2012.

Sytuacja odsuniętych od pierwszego składu piłkarzy nie wygląda różowo. Jeśli do środy nie znajdą nowego pracodawcy czeka ich gra w rezerwach do końca sezonu. Nieoficjalnie wiadomo, że drużyna rezerw ma się jednak ogrywać pod kątem ewentualnej gry w rozgrywkach młodej ekstraklasy i istnieje obawa, że nawet tam nie znajdą dla siebie miejsca. Powstaje pytanie czy zarząd klubu i trener Sasal mogli przewidzieć taką sytuację i dać więcej czasu zawodnikom na znalezienie nowego pracodawcy. To nie pierwszy raz gdy Pogoń w nieelegancki sposób rozstaje się ze swoimi zawodnikami. W zeszłym roku podobny los spotkał między innymi Olgierda Moskalewicza.

O decyzji trenera i przyszłości zawodników z Łukaszem Matuszczykiem rozmawiał Szymon Tomaszewski.

Pogoń do rundy rewanżowej decydującej o awansie do Ekstraklasy przygotowuje się w Turcji, Wy natomiast jesteście w Szczecinie. Co jest powodem obecnej sytuacji, w której wystawieni zostaliście na listę transferową?
Taka jest decyzja trenera i zarządu klubu. Zostaliśmy wystawieni na listę transferową i mamy trenować z drużyną rezerw.

Czy jakieś klubu wyraziły chęć pozyskania Ciebie czy pozostałych wystawionych na listę transferową zawodników?
Kilka telefonów dostałem, ale głównie z zapytaniem jak wygląda moja sytuacja w Pogoni Szczecin. Nie oszukujmy się, jest po prostu za późno. Większość zespołów ma już kadry zapięte na ostatni guzik i będzie ciężko coś znaleźć. Wszystko wskazuje na to, że rundę wiosenną spędzę w drużynie rezerw.

Nieoficjalnie mówi się, że macie zakaz gry w drużynie rezerw. Czy to prawda?
Jest rzeczywiście coś takiego, że nie możemy występować w meczach drużyny rezerw, w spotkaniach sparingowych. Nie chcę tej decyzji komentować.

Nie macie pretensji do trenera Sasala, że tak późno otrzymaliście informację o nieprzydatności do gry w szczecińskiej Pogoni?
Wewnętrznie na pewno takie uczucie się pojawia. Mogliśmy pokazać się w innych klubach i pewnie byśmy sobie coś znaleźli. Szerzej jednak nie chciałbym tego komentować.

Czy gdyby pojawiła się propozycja gry z aspirującej do awansu trzecioligowej Kotwicy Kołobrzeg to Łukasz Matuszczyk by z niej skorzystał?
Jeżeli taka propozycja się pojawi, to z całą pewnością usiądę do rozmów i będę się nad nią zastanawiał. Niestety czasu pozostało bardzo mało, bo z dniem ostatniego lutego zamyka się okienko transferowe


Polecamy