Matusiak wygrał proces z Cracovią. "Finansowo straciłem, ale wygrała sprawiedliwość"
Napastnik Radosław Matusiak wygrał ciągnący się prawie dwa lata proces z Cracovią. - Czuję się moralnym zwycięzcą, bo chociaż finansowo straciłem, to jednak wygrała sprawiedliwość - stwierdził piłkarz. Tymczasem klub z Kałuży zapowiada odwołanie od wyroku sądowego, który nie jest prawomocny.
fot. Łukasz Piotrowski (Ekstraklasa.net)
Matusiak reprezentował barwy "Pasów" od 2009 do 2010 roku, ale zarzuty, jakie postawił klubowi dotyczą samej końcówki 2010 roku, kiedy to z powodu złych wyników zespołu władze Cracovii postanowiły nie wypłacać graczom pensji, jednak ci mieli wykonywać swoje obowiązki.
Zawodnik wyznał, że klub nie zapłacił mu za trzy miesiące gry, zaś wiceprezes Jakub Tabisz go szantażował, na co są i dowody i świadkowie. - Wszyscy wiemy, jakim człowiekiem jest pan Tabisz. Ja nie będę się nad tym rozwodził, bo wiele osób już o tym mówiło, ja mam swoje zdanie i pewnie państwo też. Darujmy więc sobie rozmowę o tym panu, nie będę się denerwował - tak mówił Matusiak po meczu Cracovii z Widzewem w kwietniu 2012 roku.
Wiceprezes Tabisz nie chciał komentować wyroku sądu, wiadomo jednak, że zostanie złożona apelacja.
