Mateusz Szczepaniak trafi do Podbeskidzia
Dobiegła końca saga związana z transferem napastnika Miedzi Legnica Mateusza Szczepaniaka. Od przyszłego sezonu piłkarz będzie grał w Podbeskidziu.
fot. Polska Presse
24-letni zawodnik spędzi najbliższy rok w Bielsku-Białej na zasadzie wypożyczenia. "Górale" zapewnili sobie opcję pierwokupu. Popularny" Dziki" w minionym sezonie 1. ligi rozegrał dla Miedzi trzydzieści trzy mecze, w których strzelił dziesięć goli. Z kolei w Pucharze Polski zaliczył dwa występy i raz wpisał się na listę strzelców.
O transferze Szczepaniaka do T-Mobile Ekstraklasy spekulowano już zimą. Jego sprowadzeniem mocno była wówczas zainteresowana Cracovia. Po zakończonych rozgrywkach, chęć jego kupna przejawiali ponownie krakowianie oraz Jagiellonia Białystok, Piast Gliwice i Zagłębie Lubin, ale zainteresowanych odstraszała cena odstępnego, która miała wynosić 600 tysięcy złotych. Wydawało się, że Szczepaniak jednak pozostanie na stadionie im. Orła Białego. Zagrał w sobotę nawet w pierwszym sparingu przeciwko GKS-owi Katowice, ale ostatecznie działacze legnickiego klubu jak i on sam doszli do porozumienia z Podbeskidziem.
- Skoro zawodnik podjął taką decyzję, to nie chcieliśmy blokować jego rozwoju, dlatego zgodziliśmy się na takie rozwiązanie. Poza tym uzgodniliśmy z Podbeskidziem satysfakcjonujące warunki pierwokupu – mówi oficjalnej stronie Miedzi Andrzej Dadełło, właściciel klubu z Legnicy.
Szczepaniak jest wychowankiem Amico Lubin, skąd trafił jeszcze jako junior do Zagłębia Lubin. W 2008 roku wyjechał do francuskiego AJ Auxerre, gdzie przez dwa i pół roku grał w w drużynie juniorów oraz rezerw. Przed sezonem 2011/2012 wrócił do Zagłębia, ale występował głównie w Młodej Ekstraklasie, a w pierwszym zespole zagrał tylko raz i po zakończonych rozgrywkach, latem 2012 roku, przeniósł się do KS Polkowice. W sezonie 2012/2013 na boiskach 2. ligi zaliczył trzydzieści trzy spotkania i dziewięciokrotnie trafiał do siatki przeciwników, co zaowocowało transferem do pierwszoligowej Miedzi. Przez dwa lata "Dziki" trykot "Miedzianki" w 1. lidze przywdziewał w sumie sześćdziesiąt trzy razy i strzelił dla niej szesnaście bramek.