Mariusz Muszalik: Widać, że Olimpia to jeszcze nie jest drużyna
- Pokazaliśmy w tej rundzie że jesteśmy "teamem". Wszyscy - cała jedenastka - powiedział po meczu z Olimpią Elbląg były piłkarz tej drużyny Mariusz Muszalik, który strzelił jedną z bramek dla Ruchu Radzionków.
Jak się strzela bramki byłemu klubowi?
Myślę, że zagraliśmy tutaj przede wszystkim dobre spotkanie. To, że akurat ja strzeliłem bramkę nie ma znaczenia. Mamy dobrą rundę i pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać.
Jesteście w dobrej formie. Skąd taka poprawa na wiosnę?
Stworzyliśmy dobry zespół, mamy świetną atmosferę w szatni i to jest najważniejsze. Pokazaliśmy w tej rundzie że jesteśmy "teamem". Wszyscy - cała jedenastka, czy dwudziestka piłkarzy. Pchamy wózek w jednym kierunku.
Olimpia nie postawiła wam chyba zbyt trudnych warunków dzisiaj?
Musieliśmy się przede wszystkim nabiegać i tę bramkę musieliśmy przecież strzelić. Była nerwowa końcówka, ale zapominamy już o tym, bo wygraliśmy mecz. Graliśmy z zespołem, który spadł z ligi grając bez obciążeń. Jednak widać że to jeszcze nie jest drużyna.
Zostaje Pan w Ruchu? Sytuacja finansowa w Radzionkowie nie jest ponoć zbyt różowa.
Chciałbym bardzo. Oby to wszystko wyszło na prostą, bo chciałbym zostać na Śląsku. Tam mam rodzinę, a to jest dla mnie ważne.
