menu

Manchester United – Newcastle LIVE! Gospodarze grają o trzeci triumf z rzędu

22 sierpnia 2015, 02:14 | Damian Wiśniewski

Trzecią kolejkę angielskiej Premier League otworzymy na Old Trafford. Manchester United podejmie Newcastle i postara się o trzeci triumf z rzędu. Czy podoła temu zadaniu?

„Czerwone Diabły” na początku tego sezonu nie zachwycają, ale nie można im odmówić skuteczności. W lidze wygrywały ja dotąd dwa razy pod 2:0, a w eliminacjach Ligi Mistrzów pokonały 3:1 Club Brugge. Newcastle z kolei po pierwszych dwóch kolejkach ma jeden punkt i na stadionie rywala na pewno nie będzie faworytem.

Dużo mówi się o sytuacji na Old Trafford. Ostatnio nie doszedł do skutku zakup Pedro z Barcelony, który trafił do Chelsea. Zespół Louisa van Gaala wciąż nie został wzmocniony napastnikiem, ani środkowym obrońcą, czego domagali się kibice, ale jeśli znów uda mu się wygrać mecz, to na krótką chwilę wszyscy o tym zapomną. Poza tym do końca transferowego okienka zostało jeszcze troszkę czasu, a z pieniędzmi jakimi dysponuje Manchester, wiele możemy się spodziewać.

„Sroki” z nowym szkoleniowcem jak dotąd zremisowały z Southampton i przegrały ze Swansea, a nadziei dodawać im chyba może tylko to, że nie tak dawno temu wygrały na Old Trafford w meczu ligowym. Miało to miejsce w grudniu 2013 roku i było to jedyne ich zwycięstwo z Manchesterem United na wyjeździe w Premier League. Powtórka z tamtego wydarzenia byłaby co najmniej niespodzianką.

Co ciekawe, szansę debiutu w nowym zespole może otrzymać nowy nabytek ekipy z St. James Park, Florian Thauvin. Francuski zawodnik trafił do Newcastle z Marsylii i zapewne od razu będzie starał się pokazać z jak najlepszej strony. Z drugiego obozu, Louis van Gaal zapowiedział, że David de Gea w tym okienku transferowym nie zostanie sprzedany, więc być może po raz pierwszy w tym sezonie zobaczymy go między słupkami. Do tej pory w bramce United stał Sergio Romero i spisywał się bez zarzutu.

Na Old Trafford liczą, że w końcu niezła gra przełoży się na liczbę okazji podbramkowych i samych goli, my liczymy na to, że będziemy świadkami dobrego widowiska, jak choćby trzy lata temu, kiedy oglądaliśmy aż siedem goli. Jak będzie teraz? Początek meczu o godzinie 13:45, arbitrem głównym będzie Craig Pawson.