menu

Manchester City - Aston Villa LIVE! Mistrzostwo na wyciągnięcie ręki

7 maja 2014, 08:20 | Filip Błajet

Walczący o ostateczny triumf Manchester City, czy pewna utrzymania i nie walczą o nic Aston Villa. Kto będzie górą dzisiejszego wieczoru na Etihad Stadium? Odpowiedź wydaje się prosta, ale trzeba pamiętać, że The Villans pokrzyżowali w tym sezonie mistrzowskie plany Chelsea.

Cała niebieska część Manchesteru świętuje po remisie Liverpoolu z Crystal Palace. Teraz do mistrzostwa wystarczą tylko 4 punkty w ostatnich dwóch spotkaniach, a oprócz Aston Villi, The Citizens zmierzą się z West Hamem. Czempionat jest więc już na wyciągnięcie ręki, a jeszcze niedawno, po remisie z Sunderlandem, wydawało się to niemożliwe. Teraz, gdy wszystko jest w nogach piłkarzy z miasta włókniarzy, podopiecznym Manuela Pellegriniego z pewnością motywacji nie zabraknie.

Jedynym problem chilijskiego menadżera jest kontuzja Sergio Aguero. Argentyński napastnik doznał kolejnego urazu i z Aston Villą na pewno nie zagra. Pellegrini nie musi się chyba jednak martwić, zważywszy na wysoką formę Edina Dżeko. Bośniak zdobył dwa gole w meczu z Evertonem i był ważnym elementem zwycięstwa nad The Toffees. Do składu wracają za to Jesus Navas i Matija Nastasić, a do pierwszego składu powinien wskoczyć David Silva. Z tak mocnym zespołem The Citizens nie powinni bać się starcia z The Villans.

Aston Villa także przystąpi do meczu z Manchesterem w dobrych nastrojach. Podopieczni Paula Lamberta zwycięstwem z Hull City zapewnili sobie ligowy byt i kolejny sezon spędzą w Premier League. W gorszy nastrój mogą gości wprawiać statystyki – Aston Villa przegrała cztery ostatnie wyjazdowe mecze i siedem z ostatnich ośmiu na Etihad Stadium.

Menadżer The Villans ma kilka problemów z kontuzjami. Dalej poza grą jest największy gwiazdor zespołu, Christian Benteke, z urazem zmaga się także Libor Kozak, a w meczu z Hull City zszedł poturbowany Gabriel Agbonlahor. Angielskie media awizują w pierwszej linii Aston Villi Andreasa Weimanna i Jordana Bowery'ego, który zanotował asystę w meczu z Hull City. Mimo wszystko nie są to napastnicy, którzy mogą wywoływać u obrońcy rywala miękkie nogi.

Manchesterowi City pomagają zdobyć mistrzostwo zarówno Chelsea, jak i Liverpool. Teraz The Citizens muszą tylko pomóc sobie. Patrząc na słabą w ostatnim czasie postawę The Villans i dobrą formę ekipy Manuela Pellegriniego, gospodarze powinni zwyciężyć. Chyba, że czeka nas kolejna niespodzianka i rozpacz zespołu z Etihad Stadium. Warto pamiętać, że w tym sezonie zdarzyć może się wszystko.

Twitter autora: Filip Błajet