menu

Luis Enrique przed El Clasico: Ten mecz jest ważny, ale nie decydujący

21 marca 2015, 17:24 | Jakub Seweryn

Na dzień przed 230. El Clasico z Realem Madryt, szkoleniowiec Barcelony Luis Enrique przyznał, że choć niedzielne starcie z odwiecznym rywalem jest niezwykle ważne dla całego barcelonismo, a także układu ligowej tabeli, to jego zdaniem wynik tej konfrontacji nie będzie decydujący dla losów tytułu mistrzowskiego w Hiszpanii.

Luis Enrique
Luis Enrique
fot. Twitter

- Ten mecz będzie bardzo ważny, ale nie decydujący. Po nim i tak zostanie jeszcze dziesięć trudnych spotkań. Wiadomo jednak, że starcia z Realem Madryt różnią się od pozostałych. To nasz odwieczny rywal i nasz główny przeciwnik w walce o tytuł. Gdyby udało nam się wygrać, mielibyśmy nad nimi większą przewagę. Do tego musimy jednak zagrać na najwyższym możliwym poziomie, być solidnym zarówno w obronie, jak i ataku, a także otrzymać wsparcie naszego Camp Nou - stwierdził na sobotniej konferencji prasowej trener Barcelony, którego zdaniem jego drużyna nie jest w niedzielny wieczór nie będzie faworytem.

- Takie mecze nie mają zdecydowanego faworyta. Stoją one na bardzo wysokim poziomie, a drużyny rywalizują o wysoką stawkę. Oczywiście, ważny jest przy tym czynnik własnego boiska. Własna publiczność daje piłkarzom dodatkową motywację. Jeśli chodzi o rywali, to spodziewam się silnego Realu, takiego jak w pierwszym meczu. Dobrze zorganizowanego, czekającego na okazje do kontrataku i z nieograniczonymi możliwościami, jakie posiadają. Nasi niedzielni rywale są bardzo dobrzy w naprawdę wielu aspektach gry - chwalił swojego przeciwnika popularny Lucho, po czym dodał: - Na pewno nie wpadniemy w pułapkę, jakim byłoby myślenie, że w niedzielny wieczór będzie nam łatwo. Wiemy, że czasem trzeba będzie cierpieć w obronie i oczekujemy, że publiczność będzie w stanie nam pomóc w trudnych momentach.

Jaka jest recepta i plan Barcelony na niedzielne starcie gigantów na Camp Nou? - To wspaniałe spotkania, atrakcyjne i emocjonujące. Kibice zawsze czekają na te mecze i chcemy im dać radość poprzez zaprezentowanie dobrej piłki. Trenerzy muszą umieć przeżywać takie mecze nieco mniej, trzeba umieć dobrze reagować na boiskowe wydarzenia i z zimną krwią podejmować właściwe decyzje we właściwym czasie. Chcemy zaprezentować to, co prezentowaliśmy do tej pory: stworzyć więcej okazji od rywala, kontrolować tempo gry i mieć piłkarzy gotowych do sprostania temu wyzwaniu, kontrolujących swoje wydarzenia i zdolnych do zaprezentowania pełni swoich możliwości. Chcemy kontrolować ten mecz na obu połowach boiska. To nie wyklucza jednak dobrze rozwiązywanych i wykańczanych kontrataków - wyjawił 44-letni szkoleniowiec.

Luis Enrique zdradził też, że choć Sergio Busquets zdołał wyleczyć na czas swoją kontuzję stawu skokowego i jest w stanie zagrać przeciwko Królewskim, to jego forma nadal jest daleka od ideału. - Sergio pracował z zespołem w ostatnich trzech dniach, ale nie jest przygotowany na sto procent do jutrzejszego meczu. Nie jest w najwyższej dyspozycji, ale będzie mógł zagrać - zakończył trener Barcy.

Pierwszy gwizdek meczu FC Barcelona - Real Madryt zaplanowany jest na niedzielę 22 marca, na godzinę 21:00. Portal Ekstraklasa.net przeprowadzi obszerną relację na żywo z tego pojedynku oraz tego, co będzie się działo na godziny przed jego rozpoczęciem. Jej początek już o godzinie 12:00. Zapraszamy.

Obserwuj

Polecamy