menu

LOTTO Ekstraklasa. Zagłębie udowodniło swoją wyższość, Górnik musi drżeć do końca

27 maja 2017, 20:00 | pi

LOTTO Ekstraklasa. Zagłębie Lubin wygrało 3:1 z Górnikiem Łęczna i umocniło się na prowadzeniu w grupie spadkowej. Podopieczni Franciszka Smudy będą musieli do końca walczyć o utrzymanie, a w ostatniej kolejce jadą do Chorzowa na mecz ze zdegradowanym Ruchem.


fot. Lucyna Nenow / Polska Press

fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
1 / 2

Atrakcyjność spotkania: 5/10
Piłkarz meczu: Wojciech Małecki

Obydwie drużyny przystąpiły do tego spotkania w odmiennych nastrojach. Pewne utrzymania w Lotto Ekstraklasie Zagłębie Lubin, które walczy o wygranie grupy spadkowej przyjechało do Lublina zmierzyć się z 14. w tabeli Górnikiem Łęczna.

Dużo lepiej to spotkanie rozpoczął Górnik, który był bardziej zdecydowany w swoich poczynaniach. Już w 8. minucie mógł wyjść na prowadzenie, ale uderzenie z rzutu wolnego Javiera Hernandeza zatrzymało się na poprzeczce bramki Martina Polacka. Drugiego ostrzeżenia nie było. W 16. minucie Leandro zgrał piłkę głową do Gersona, a Brazylijczyk uderzeniem piętką(!) otworzył wynik spotkania.

Obydwie drużyny nie rozpieszczały kibiców i klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Zagłębie odpowiedziało uderzeniem Filipa Starzyńskiego, z którym bez problemów poradził sobie Małecki. Gdy wydawało się, że Górnik utrzyma prowadzenie do końca pierwszej połowy goście przeprowadzili składną akcję, po której potężnym uderzeniem z 16 metrów Jakub Tosik doprowadził do wyrównania. Gospodarzy przed przerwą mógł dobić Kamil Mazek, ale przegrał pojedynek sam na sam z Małeckim.

Druga połowa gry rozpoczęła się pod dyktando Zagłębia, ale gościom brakowało sytuacji do zdobycia bramki. Takie stwarzali gościom..obrońcy Górnika, którzy popełniali fatalne błędy w ustawieniu, ale Krzysztof Janus uderzył prosto w Małeckiego, a Arkadiusz Woźniak przegrał pojedynek z bramkarzem Górnika. Franciszek Smuda zagrał va banque i za dwóch pomocników wprowadził na boisko Piotra Grzelczaka i Vojo Ubiparipa.

Roszady nie opłaciły się Smudzie, a decydujące ciosy zadało Zagłębie. W 88. minucie rzut karny za zagranie ręką Adama Dźwigały otrzymali goście. Wojciech Małecki obronił uderzenie Woźniaka, ale wobec dobitki Adama Buksy był już bezradny. W doliczonym czasie gry kropkę nad I postawił Jarosław Kubicki i mierzonym uderzeniem z dystansu ustalił wynik spotkania.

Pod Ostrzałem GOL24


WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24;nf

Jak mieszkają Messi, Ronaldo i Lewandowski?

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy