LOTTO Ekstraklasa. Nuda na koniec kolejki. Zagłębie skromnie wygrało z Arką

20 lutego 2017, 19:54 | JCZ

LOTTO Ekstraklasa. W ostatnim meczu 22. kolejki Zagłębie Lubin pokonało Arkę Gdynia 1:0. Bramkę z rzutu karnego zdobył Filip Starzyński. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie.

Zagłębie Lubin - Arka Gdynia 1:0
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa

1 / 9

[przycisk_galeria]

Arka na przerwę schodziła bez strzału. Nie że celnego, tylko po prostu bez strzału. Brakowało jej pomysłu na grę, może odrobiny odwagi. Dopiero na początku drugiej połowy poważnie zagroziło bramce „Miedziowych”. W 50 minucie mocno kopnął z wolnego Mateusz Szwoch. Piłka jeszcze odbiła się od muru i nieomal zaskoczyła Martina Polacka, który zbił ją do boku.

Co gorsze dla widowiska, długo rozkręcić nie umiało się również Zagłębie, które zagrało dopiero pierwszy raz w tym roku o punkty (mecz 21. kolejki z Górnikiem Łęczna został przełożony na marzec z uwagi na złe warunki pogodowe).

W pierwszej połowie indywidualnych zrywów próbował jedynie wracający po kontuzji Filip Starzyński. Piłka po jego strzale z 6 minuty przefrunęła metr nad poprzeczką. „Figo” starał się w tej sytuacji skopiować wczorajsze uderzenie Macieja Urbańczyka ze spotkania Legia – Ruch 1:3. Zabrakło naprawdę niewiele. Więcej niedokładności było przy próbie z 26 minuty, gdy Starzyński kopnął z rzutu wolnego.

Dziesięć minut po zmianie stron sędzia Bartosz Frankowski z Torunia wskazał na jedenasty metr. Trudno powiedzieć, czego dopatrzył się w polu karnym Arki; czy dotknięcia piłki ręką, czy faulu na Martinie Nesporze. Zagłębie z okazji skorzystało. Starzyński wybrał lewy róg. To było jego czwarte trafienie w sezonie.

Komu karny komu karny #ZAGARK— Jakub Rzeźniczak (@JakubRzezniczak) 20 lutego 2017

Zagłębie mogło szybko podwyższyć prowadzenie, lecz Arkadiusz Woźniak przegrał pojedynek jeden na jeden z Konradem Jałochą. Arka w samej końcówce zmarnowała dwie szanse. Do siatki nie trafili dwaj wprowadzeni piłkarze; najpierw Przemysław Trytko, potem Dariusz Formella.

Atrakcyjność meczu: 3/10
Piłkarz meczu: Filip Starzyński