menu

ŁKS Łódź - Ner Poddębice LIVE! "Interesują nas tylko zwycięstwa"

28 września 2013, 13:46 | Monika W.

Po wyjazdowym zwycięstwie piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego wracają na stadion przy Al. Unii Lubelskiej 2. Niepokonani dotąd łodzianie w ramach 11. kolejki zmierzą się przed własną publicznością z Nerem Poddębice. Zapraszamy Was na relację LIVE z tego spotkania w Ekstraklasa.net!

Niepokonany jak dotąd ŁKS Łódź podejmie przed własną publicznością Ner Poddębice
Niepokonany jak dotąd ŁKS Łódź podejmie przed własną publicznością Ner Poddębice
fot. Maciej Mrówka

Relacja na żywo z meczu ŁKS Łódź - Ner Poddębice w Ekstraklasa.net!

Nie znalazła się dotąd drużyna, która stanęłaby na drodze grających w biało-czerwono-białych barwach zawodników z Łodzi i ukradła im chociażby jeden punkt. Nie udało się Włókniarzowi Zelów, pomimo przebudzenia w drugiej połowie i nie udało się Warcie Działoszyn, pomimo że w rzeczywistości nie ustępowała łodzianom w trakcie całego spotkania. Nie udało się nikomu, kto stanął naprzeciw podopiecznym Wojciecha Robaszka w ligowej stawce. Teraz tego wyzwania podejmuje się Ner Poddębice.

Drużyna gości nie radzi sobie zbyt dobrze w czwartoligowych rozgrywkach. Po dziesięciu spotkaniach zajmuje w tabeli dopiero dwunaste miejsce z zaledwie trzema zwycięstwami i choć jedno z nich, 6:0 z Czarnymi Rząśnia w drugiej kolejce, zasługuje na uznanie i nie pozwala lekceważyć przeciwnika, to i tak faworytem niedzielnego meczu (jak i wszystkich od dłuższego czasu) są gospodarze.

Łodzianie przystąpią jednak do tego pojedynku osłabieni i jedynie to może działać na korzyść poddębiczan. W składzie Łódzkiego Klubu Sportowego na pewno nie zobaczymy dwóch zawodników z podstawowego składu, Wiktora Żytka i Adriana Filipiaka, którzy z kadrą Polski udali się na mistrzostwa Europy minipiłki nożnej. Zabraknie również kontuzjowanego Adriana Kasztelana. Okazało się, że jego uraz nie został do końca wyleczony i pomimo poprzednich występów nie wybiegnie na murawę przeciwko poddębiczanom. Braki w składzie pogłębi dodatkowo nieobecność Michała Białka. Dobrą informacją jest fakt, że w pojedynku z Nerem będzie mógł zagrać Marcin Zimoń, który w środowym meczu wyjazdowym z Wartą Działoszyn niedługo po strzeleniu bramki zderzył się z przeciwnikiem i rozciął łuk brwiowy.

Wysoce prawdopodobne jest, że osłabioną kadrę uzupełni Mateusz Majcherowicz. Zawodnik obserwował już grę swoich kolegów, m.in. w Działoszynie, i brał udział w treningach. Będzie to dla niego ligowy debiut w biało-czerwono-białych barwach. Do dyspozycji trenera Robaszka powróci także Rafał Jankiewicz, który musiał opuścić pojedynek z Wartą z powodu choroby. - Przeleżałem kilka dni w łóżku i czuje się już dużo lepiej. Jestem gotowy do wyjścia na boisko, ale czy zagram - tego nie wiem. Z pewnością zostawię serce na boisku jeśli trener da mi szansę gry. Niezależnie czy będzie to 90 minut, 45 minut, czy tylko 10 - zapewnia młody napastnik. - Nasze podejście od początku okresu przygotowawczego jest takie samo i nic się w tej kwestii nie zmienia. Interesują nas tylko zwycięstwa po dobrej, efektownej i efektywnej grze. Nie lekceważymy rywali, ale zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy częścią jednego z najbardziej zasłużonych polskich klubów i nie wyobrażamy sobie, abyśmy nie mieli w tym sezonie awansować z przytupem - dodaje.

I rzeczywiście w większości spotkań założenia piłkarzy Łódzkiego Klubu Sportowego są przez nich w pełni realizowane. Jak na razie cel w postaci zwycięstw i kompletu punktów osiągają bez większych problemów. Czy tak samo będzie w pojedynku z Nerem Poddębice, przekonamy się w niedzielne popołudnie. Początek spotkania o godzinie 16:00.


Polecamy