menu

Szachtar znowu w Lidze Mistrzów. Rapid napędził jednak Ukraińcom strachu! (ZDJĘCIA)

25 sierpnia 2015, 22:36 | jac

Dla Szachtara Donieck rewanż w IV rundzie el. Ligi Mistrzów wcale nie był formalnością. Rapid Wiedeń umiał doprowadzić do wyrównania, a nawet wyjść na prowadzenie. Po pięciu minutach stracił jednak drugiego gola i mecz zakończył się remisem 2:2. Wobec tego, że pierwsze spotkanie wygrali 1:0 wicemistrzowie Ukrainy, to oni zagrają w fazie grupowej. Rapidowi na otarcie łez pozostała Liga Europy.

To było wyjątkowe widowisko. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę pierwszą połowę, w której padły wszystkie cztery gole. Tempo i zwroty akcji były niesamowite. Choć przed pierwszym gwizdkiem przewidywano, że wicemistrzowie Ukrainy wygrają gładko i przyjemnie, to jednak boisko pokazało zupełnie coś innego. Ale po kolei.

Strzelaninę rozpoczął w 10 minucie Marlos, a więc ten sam zawodnik, który tydzień temu we Wiedniu zapewnił Szachtarowi zwycięstwo. Teraz kopnął fantastycznie z lewej nogi, w same okienko. O dziwo Rapid, choć nie wyglądał na lepszą drużynę, umiał szybko odpowiedzieć. Już w 13 minucie na 1:1 trafił Louis Schaub, a dziesięć minut później Austriaków na prowadzenie wyprowadził Steffen Hofmann, popisując się precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego.

Rapid był zatem w tamtym momencie w Lidze Mistrzów. Przez pięć minut. Szachtar szybko bowiem wrócił do gry. Do wyrównania doprowadził Olexandr Gladkiy. Od tej chwili zespoły zaczęły grać bardziej zachowawczo. Ta ostrożność była widoczna szczególnie w pierwszych dwóch kwadransach drugiej połowy. Dopiero pod koniec Rapid postanowił zaryzykować. Choć stracił Mario Sonnleitnera, który otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, to przycisnął.

W 90 minucie fantastycznej okazji nie wykorzystał Robert Berić. To była okazja na awans do fazy grupowej. Dla Rapidu - niestety niewykorzystana.

Więcej o LIDZE MISTRZÓW


Polecamy