menu

Środa w Lidze Mistrzów: Zlatan wraca do Malmoe, absolutny hit w Turynie [ZAPOWIEDŹ]

25 listopada 2015, 09:32 | Tomasz Biliński/Polska The Times

PSG ze Zlatanem Ibrahimović zmierzy się w środę w Malmoe, gdzie szwedzki piłkarz urodził się i zaczynał w tym mieście grać w piłkę. Ale więcej niż o meczu, mówi o się o zagrożeniu zamachami terrorystycznymi. Innego typu problemy ma też Real Madryt Rafaela Benitez. "Królewskim" będzie jednak trudno poprawić nastroje po blamażu z Barceloną.

Gala KSW 33 w Krakowie. Mamed Chalidow: Jestem gotów na dobrą walkę z Michałem Materlą [VIDEO]

W Madrycie na razie jest -6 (tyle punktów traci Real do Barcelony po 12 kolejkach hiszpańskiej ekstraklasy). Ale temperatura, jaką odczuwa Rafael Benitez jest kilka, jak nie kilkanaście razy wyższa. Większość kibiców „Królewskich” chciałaby, że Hiszpan przestał być trenerem w klubie. Jednak ten najważniejszy, prezydent Florentino Perez, jest innego zdania. Mimo to Benitez pewnie i tak nie zasypia bez kilku lampek wina. Ale w środę musi być trzeźwy jak niemowlę. Stanie bowiem przed szansą poprawienia nastrojów.

Zadanie będzie jednak trudne. Rywalem Realu w piątej kolejce Ligi Mistrzów będzie Szachtar Donieck. W pierwszym meczu fazy grupowej na Santiago Bernabeu gospodarze łatwo i przyjemnie wygrali 4:0. Ze względu na wojnę domową spotkanie odbędzie się we Lwowie. Mimo to powtórzenie w rewanżu wyniku z Madrytu jest tylko trochę bardziej możliwe, jak to, że Benitez i Cristiano Ronaldo spędzą razem święta Bożego Narodzenia.

Portugalski gwiazdor coraz częściej puszcza oko do trenerów i dyrektorów sportowych innych klubów, wśród nich przede wszystkim są pracownicy Paris Saint-Germain i Manchester United. Wydawany w Madrycie dziennik „Marca” napisał, że sir Alex Ferguson, który widział się z Ronaldo na premierze filmu dokumentalnego o piłkarzu, nawiał go do powrotu na Old Trafford. To dobry czas, bo Portugalczyk co mecz ma skwaszoną minę.

Zresztą, wygląda na to, że problem w szatni Realu naprawdę istnieje, o czym także informuje „Marca”. By go rozwiązać, Benitez zaaranżował zamknięte spotkanie. Zdaniem telewizji „La Sexta”, trener obarczał piłkarz winą za porażkę 0:4 w el clasico. Natomiast gazeta przekonuje, że było spokojnie i nastąpiło ocieplenie wzajemnego wizerunku. Dość z rozpamiętywaniem tragedii na Santiago Bernabeu. Czas patrzeć w przyszłość.


Press Focus/x-news

Bez względu na wynik, Real jest pewny wyjścia z grupy. W środę dołączyć do niego może PSG, które gra na wyjeździe z Malmoe. Choć przy tym spotkaniu mało się mówi o rywalizacji sportowej, a więcej w kontekście niedawnych ataków terrorystycznych w Paryżu. Głównie dlatego szwedzka policja zakwalifikowała mecz na czwarty z pięciu poziomów zagrożenia zamachem. Do spółki z służbami specjalnymi będzie przetrząsać każdego, kto będzie wchodził na stadion, łącznie z VIP-ami.

Pod czujnym okiem będzie też impreza w centrum miasta, którą zorganizował dla kibiców Zlatan Ibrahimović. Zdecydował, że każdy fan, który nie dostanie się na stadion, powinien obejrzeć mecz na telebimie. Szwed urodził się Malmoe, grał tam jako junior i zaczął seniorską karierę.

– To ważny mecz dla mnie i dla mojego syna. Powiedział mi: „tatusiu, bądź dla nich miły”. Staram się tłumaczyć moim dzieciom, że obojętnie, gdzie mieszkamy, ich dom jest w Malmoe – stwierdził napastnik francuskiego klubu PSG, który logo sponsora na koszulkach zastąpił hasłem „Je Suis Paris” (Jestem Paryżem).

Hitem środowych meczów będzie natomiast rywalizacja Juventusu z Manchester City w Turynie. W pierwszej kolejce Ligi Mistrzów "Stara Dama" wygrała 2:1. Jeśli teraz nie przegra, zapewni sobie awans. To z kolei doprowadzi do tego, że Sevilla, w której składzie gra Grzegorz Krychowiak, nawet w przypadku zwycięstwa nad Borussią Moenchengladbach straci szanse na wyjście z grupy (przed meczami i tak są one naciągane lub jak ktoś woli - matematyczne).

Środowe mecze Ligi Mistrzów:

Grupa A: Szachtar Donieck – Real Madryt, Malmoe – PSG;

Grupa B: Manchester United – PSV Eindhoven, CSKA Moskwa – VfL Wolfsburg (g. 18);

Grupa C: FC Astana – Benfica Lizbona (g. 16), Atletico Madryt – Galatasaray Stambuł;

Grupa D: Juventus – Manchester City, Borussia Moenchengladbach – Sevilla.

Wszystkie mecze o godz. 20.45 (chyba że jest zaznaczone inaczej).

Polska The Times