menu

PSV - Atletico Madryt LIVE! Faza pucharowa LM wraca do Holandii

24 lutego 2016, 08:21 | Mariusz Daniluk

Pierwszy raz od sezonu 2006/2007, w fazie pucharowej Champions League wystąpi holenderska drużyna, a mianowicie PSV Eindhoven. W środowy wieczór, podopieczni Phillipa Cocu podejmą na własnym obiekcie Atletico Madryt. Faworyta tego dwumeczu ciężko jest wyłonić, gdyż obie ekipy na ligowych boiskach spisują się bardzo dobrze. Za równo na holenderskiej, jak i hiszpańskiej ziemi emocji nie powinno zabraknąć.


Grupa B, w której znaleźli się Boeren nie należała do najprostszych. Po zaciętej walce Holendrom udało się jednak awansować do 1/8 finału Ligi Mistrzów, kosztem Manchesteru United. Goście natomiast rozlosowani zostali do grupy C i bez większych problemów ją zwyciężyli. Los skojarzył obie ekipy już w pierwszym etapie pucharowych zmagań.

PSV Eindhoven w lidze spisuje się wprost wybornie. Gospodarze są liderem Eredivisie, z jednopunktową przewagą nad Ajaxem Amsterdam, który jako jedyny dotrzymuje kroku mistrzom Holandii. Zawodnicy Phillipa Cocu w obecnych rozgrywkach przegrali tylko raz, a w ostatniej kolejce pokonali dobrze radzący sobie Heracles (2:0). Dyspozycja Czerwono-Białej Armii z pewnością wywołuje na każdym ogromne wrażenie. Kibice klubu znad rzeki Dommel z pewnością liczą na podobną postawę w Champions League.

Atlético Madryt w Primera Division pokazują się z bardzo dobrej strony. Piłkarze Diego Simeone plasują się na drugiej pozycji z dorobkiem 55 punktów. Trzeba jednak przyznać, że ich strata do FC Barcelony jest dosyć pokaźna, gdyż wynosi 8 "oczek". Po dwóch zwycięstwach z rzędu (1:0 z Getafe oraz 3:1 z Eibar), Los Rojiblancos w ubiegły weekend jedynie zremisowali z Villarreal (0:0). Mimo tej małej "wpadki", klub z Madrytu z pewnością jest dobrze przygotowany do starcia z PSV.

Obie ekipy, mimo bardzo długiej i bogatej historii spotkały się tylko dwa razy. Oba mecze miały miejsce w roku 2008, w fazie grupowej LM. Za równo na Estadio Vicente Calderón, jak i na Philips Stadion lepsze okazało się Los Colchoneros (2:1 i 0:3).

Trener gospodarzy, na pierwszy rzut oka, nie ma dużych problemów z kadrą. Kontuzjowani są jedynie Andrés Guardado oraz Maxime Lestienne. Należy jednak dodać do tego jednak pauzującego za kartki Luuka de Jonga, który jest ważną postacią w zespole z Eindhoven. W przypuszczalnie gorszej sytuacji znajduje się szkoleniowiec gości, który nie będzie mógł desygnować do gry Tiago, Augusto Fernándeza, Yannicka Ferreiry Carrasco, a także Thomasa Partey'a.

"Dopóki piłka jest w grze, wszystko się może zdarzyć" - to znane piłkarskie powiedzenie doskonale odnosi się do środowego pojedynku, gdyż tak jak już wcześniej wspomniałem, niezwykle trudne jest wyłonienie faworyta tego spotkania. Z jednej strony mamy do czynienia ze zmotywowaną powrotem do fazy pucharowej drużyną PSV Eindhoven, a z drugiej dobrze znające ten etap Atlético Madryt. Można przypuszczać, że spotkanie będzie bardzo zacięte. Gorąco zapraszamy na relację LIVE w Ekstraklasa.net.

Więcej o LIDZE MISTRZÓW


Polecamy