Olympique Lyon - Zenit LIVE! Ostatnia szansa dla Francuzów
Jedyna drużyna z perfekcyjnym bilansem w obecnej edycji Ligi Mistrzów – Zenit Sankt Petersburg wyrusza do Francji po swój kolejny skalp. Dla Lyonu to ostatnia szansa, by jeszcze spróbować zawalczyć o fazę pucharową.
Nikt chyba nie przypuszczał, że to właśnie zespół aktualnego mistrza Rosji będzie jedyną ekipą z kompletem punktów w stawce 32 najlepszych drużyn Europy. Trzy zwycięstwa w trzech pierwszych kolejkach sprawiły, że rundę rewanżową fazy grupowej zawodnicy Zenitu spędzą w bardzo komfortowych warunkach. Już dziś mogą awansować do następnej fazy, jeśli pokonają na Stade Gerland OL lub też jeśli zremisują, a w drugim spotkaniu grupy H Valencia nie da się pokonać zadziornym Belgom.
Świetna dyspozycja na europejskim targu próżności odbija się negatywnie na postawie zespołu w Premier Lidze. W miniony weekend piłkarze z Piotrogrodu tylko zremisowali bezbramkowo z przedostatnią w tabeli Mordovią Sarańsk. Do przodującego w tabeli CSKA drużyna Zenitu traci już aż 10 punktów.
W spotkaniu z Mordovią ze względu na problemy mięśniowe nie mógł zagrać frontman mistrzów Rosji – Hulk. Trener Andre Villas-Boas na przedmeczowej konferencji prasowej stwierdził, jednak że brazylijski napastnik powinien być w stu procentach gotowy na środowy wieczór.
W ekipie OL sytuacja zupełnie odmienna. Piłkarze ze Stade Gerland spróbują jeszcze zakasać rękawy i jakimś cudownym sposobem ocalić przed zapomnieniem swój udział w LM. Remis z Gent to dotychczas jedyne wydarzenie, które uchroniło 7-krotnych mistrzów Francji przed jeszcze większym ostracyzmem w rodzimej opinii publicznej.
Drużyna OL nie ma już więc absolutnie nic do stracenia. Trener Fournier zdaje sobie z tego sprawę i zapowiada, że jego zawodnicy zagrają z obłędem w oczach. - Potrzebujemy szalonego meczu. Musimy być pozytywnie nastawieni i bawić się z pewną dozą szaleństwa. Jesteśmy pod presją, nie mamy już więcej szans i jest to ekscytujące wyzwanie – tak przedstawia swój plan szkoleniowiec francuskiej drużyny.
Poszukiwanie futbolowej anarchii to chyba jedyne słuszne wyjście dla ekipy Lyonu. Francuski team przetrzebiają małe i duże kontuzje, do gry niezdolni są wciąż Nabil Fekir, Clement Grenier i Gedeon Kalulu, a niepewni występu w meczu z Zenitem Steed Malbranque oraz Milan Bisevac. Boiskowy chaos jest więc jak najbardziej wskazany, w końcu to z chaosu rodzą się gwiazdy.
Więcej o LIDZE MISTRZÓW
