menu

Monaco - Arsenal LIVE! Niewykonalne zadanie Kanonierów?

17 marca 2015, 09:40 | Damian Orłowicz

Po wylosowaniu przez Arsenal AS Monaco, kibice londyńczyków odetchnęli z ulgą. Wreszcie nie trafili na trudnego rywala. Na Emirates Stadium podopieczni Arsene’a Wengera przegrali wyraźnie 1:3 i sprawa awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów stanęła pod znakiem zapytania.

W ostatnich latach Arsenal Londyn kończył fazę grupową głównie na drugim miejscu w grupie, przez co skazany był na silnych rywali w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Brak szczęścia powodował, że mierzyli się m.in. dwukrotnie z Bayernem Monachium. Wydawało się, że w obecnej edycji los się do nich uśmiechnął i podopiecznym Wengera wylosowano AS Monaco.

Angielski zespół stawiano jako faworyta w tym dwumeczu. Arsenal Londyn przegrał jednak na Emirates Stadium 1:3 i jeśli chce myśleć o awansie do kolejnej rundy, musi zdobyć w rewanżu co najmniej trzy bramki, zakładając, że nie straci żadnej, co też nie będzie łatwym zadaniem. W Londynie bramki dla AS Monaco zdobywali: Dimitar Berbatov, Kondogbia i Ferreira Carrasco. Honorowe trafienie dla londyńczyków zaliczył Alex Oxlade-Chamberlain.

W ostatniej kolejce Ligue 1 AS Monaco bez problemów rozprawiło się na własnym boisku z Bastią. Goście kończyli mecz w dziewiątkę. Dwie bramki dla podopiecznych Leonardo Jardima zdobył Anthony Martial, a jedno trafienie na swoim koncie zapisał Matheus Carvalho. Dzięki temu zwycięstwu, piłkarze z księstwa Monaco plasują się w tabeli francuskiej ekstraklasy na czwartym miejscu, tracąc do trzeciego Olympique Marsylia cztery punkty, mają jedno spotkanie mniej.

Od porażki z AS Monaco nieźle w Premier League spisują się podopieczni Arsene’a Wengera. Arsenal od tego czasu wyłącznie wygrywa, a w tym czasie ich wyższość musieli uznać Everton, Queens Park Rangers, Manchester United oraz West Ham United. Zmniejsza się także dystans do zajmujących drugą pozycję The Citizens.

Oba zespoły przystąpią do wtorkowego spotkania osłabione brakiem kilku piłkarzy. W szeregach Arsenalu Londyn zabraknie Debuchy'ego, Diaby'ego, Oxlade'a-Chamberlaina, Artety, Wilshere'a oraz Rosicky'ego. Do dyspozycji Arsene’a Wengera jest Gabriel Paulista. Z kolei Leonardo Jardim nie będzie mógł skorzystać z Bakayoko, Raggiego i Traore. Ponadto pod znakiem zapytania stoją występy Toulalana, a także dwóch zdobywców bramek w Londynie, czyli Kondogbii oraz Ferreiry Carrasco. Do kadry Monaco powracają już długo wyczekiwani Ricardo Carvalho oraz Joao Moutinho.


Polecamy