Juventus w "10" wywiózł cenny punkt z Niemiec. Borussia M'Gladbach nie wykorzystała szansy [RELACJA, ZDJĘCIA]
Juventus Turyn zremisował na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach 1:1 i jest już jedną nogą w fazie pucharowej rozgrywek. Niemcom pozostaje już jedynie walka o trzecie miejsce i grę w Lidze Europy na wiosnę.
Bardziej zdeterminowani do meczu przystąpili gospodarze, którzy do zachowania szans na dalszą grę w Lidze Mistrzów na wiosnę potrzebowali dzisiaj zwycięstwa. To oni groźniej atakowali i narzucili swój styl gry "Starej Damie". Włosi starali się kontrolować poczynania rywali, ale mieli problemy z upilnowaniem ruchliwych ofensywnych graczy Borussii.
Ataki Niemców przyniosły efekt już w 18. minucie, kiedy po ładnej akcji i rozprowadzeniu piłki wzdłuż bramki Juventusu, do siatki trafił Fabian Johnson. Duży błąd w tej sytuacji popełnił Giorgio Chiellini, który próbując zablokować piłkę, wystawił ją Raffalowi, a ten zaliczył asystę przy golu.
Wydawało się, że Borussia pójdzie za ciosem, jednak na drodze stawała poprzeczka i Gianluigi Buffon. Więcej szczęścia miał za to Juventus i tuż przed przerwą, po jednej ze swych nielicznych akcji do siatki trafił Stephan Lichtsteiner. Trzeba mu jednak przyznać, że trafienie było pierwszej urody, a Yann Sommer nie miał najmniejszych szans na obronę strzału po długim słupku.
W drugiej połowie Juventus starał się już głównie przeszkadzać rywalom, wybijając ich z rytmu grą na czas i faulami. Za jeden z nich czerwoną kartkę już w 53. minucie otrzymał Hernanes, co sprawiło, że to końca meczu Stara Dama praktycznie tylko się broniła, od czasu do czasu próbując jedynie kontratakować. Gospodarze, mimo przewagi liczebnej, nie zdołali już do końca sforsować zasieków Juve i to Włosi są teraz o krok od wyjścia z grupy. Borussii pozostaje już tylko walka o trzecie miejsce z Sevillą, która przegrała swój mecz z Manchesterem City 1:3.