menu

Grzegorz Krychowiak ma nowy klub. PSG wypożyczyło go do Lokomotiwu Moskwa. Real i Barcelona mają chrapkę na duże transfery.

23 lipca 2018, 20:56 | Filip Bares

Grzegorz Krychowiak został ponownie wypożyczony z Paris Saint - Germain. Tym razem zagra z Maciejem Rybusem w Lokomotiwie Moskwa.

Grzegorz Krychowiak szybko wrócil do Rosji
Grzegorz Krychowiak szybko wrócil do Rosji
fot. Bartek Syta

Przygoda Polaka z francuskim klubem nie należy do najlepszych. Gdy przychodził do mistrza Francji w 2016 roku miałbyć partnerem Marco Verratiego i Blaise Matuidiego w pomocy, zastępując starzejącego się Thiago Mottę. Ostatecznie zagrał dla paryskiego klubu zaledwie 19 meczów w pierwszym sezonie, często nie łapiąc się nawet do meczowej osiemnastki. Ostatnio miał problemy w West Bromwich Albion, a teraz zagra dla Lokomotiwu Moskwa.

We wtorek Krychowiak ma złożyć podpis na kontrakcie z rosyjskim klubem, według którego będzie on mógł wykupić Polaka po sezonie za jedyne 10 milionów euro, co jest trzy razy mniejszą kwotą niż jaką PSG zapłaciło za niego Sevilli. W Lokomotiwie z aklimatyzacją pomoże mu kadrowy kolega Maciej Rybus.

Pełne ręce roboty ma za to w tym okienku angielska Chelsea. Oprócz niepewnej przyszłości Edena Hazarda klub rozmawia z FC Barceloną na temat swojego skrzydłowego Williana. Duma Katalonii złożyła ponoć trzecią ofertę za Brazylijczyka, w wysokości 70 mln euro, a londyński klub czeka na odpowiedź Manchesteru United odnośnie Anthony’ego Martiala, za którego oferują 60 mln euro.

Bliski Realu Madryt jest za to Thibaut Courtois. Belg od zawsze chciał wrócić do Madrytu po tym jak spędził tam trzy sezony na wypożyczeniu w Atletico. Teraz po wygraniu Złotych Rękawic na mundialu Real jest jeszcze bardziej zdeterminowany niż wcześniej. Chelsea ponoć zwleka z transferem dopóki nie podpiszą zastępcy. Faworytem miałbyć Alisson, który ostatecznie dołączył do Liverpoolu. Teraz mówi się o synie legendarnego duńskiego bramkarza Petera Schmeichela, Kasperze. Bramkarz Leicester prawie w pojedynkę zatrzymał Chorwację w 1/8 finału mistrzostw świata i tym podbił swoją wartość.

Na wielkie zakupy wyruszył Everton. The Toffees są blisko podpisania Richarlisona z Watfordu za około 35 mln euro. Dodatkowe 15 milionów mają stanowić zmienne. Brazylijczyk zanotował rok temu 5 goli i 5 asyst w lidze, a władze klubu z Liverpoolu znają go doskonale dzięki Marco Silvie, byłym szkoleniowcu Watfordu.

Bliski tranferu jest również mistrz świata z Rosji Benjamin Pavard. Francuz jest nominalnym środkowym obrońcą, który musiał zagrać na mundialu na prawej stronie bloku defensywy. Według wielu źródeł jego transfer z VFB Stuttgart do Bayernu jest praktycznie przesądzony. W Monachium Pavard będzie najprawdopodobniej zastępcą Jerome’a Boatenga, który jest łączony z PSG. Niemiecki klub boi się utraty swojego lidera, ale wie że przy odpowiedniej cenie każdy jest do sprzedania. W przypadku odejścia Boatenga, Pavard będzie grał w jednym z najlepszych bloków defensywnych świata - z Joshuą Kimmichem, Matsem Hummelsem i Davidem Alabą u swojego boku.


Polecamy