Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że w Rosji może zostać choćby punkt. Manchester City w pełni kontrolował przebieg meczu, lecz w drugiej połowie mistrzowie Anglii całkowicie oddali inicjatywę. W efekcie gospodarze stworzyli trzy okazje bramkowe, dwie z nich wykorzystując, do czego walnie przyczynił się w połowie sprawny Doumbia. "The Citizens" po trzech meczach mają tylko dwa punkty inie mogą pozwolić sobie na najmniejsze potknięcie w kolejnych meczach. To już wszystko, za uwagę dziękuje Marciej Pietrasik.