Betclic 1 liga. Stal Stalowa Wola jedzie do Pruszkowa na ważny mecz ze Zniczem
W sobotę w samo południe Stal Stalowa Wola rozegra kolejne ligowe zawody. Tym razem beniaminek z Podkarpacia zagra na wyjeździe ze Zniczem Pruszków.
fot. Marcin Radzimowski
Znicz w obecnych rozgrywkach po czternastu rozegranych kolejkach zgromadził na swoim koncie aż 21 punktów, co pozwala mu zajmować wysoką, bo ósmą lokatę w ligowej tabeli. Ekipa z Pruszkowa wygrała pięć meczów, trzy przegrała i sześciokrotnie dzieliła się punktami z przeciwnikami.
Znicz w ostatniej serii gier zremisował w poniedziałek w Tychach z miejscowym GKS 1:1. Najskuteczniejszym zawodnikiem sobotniego rywala Stalówki jest Daniel Stanclik, który ma na swoim koncie osiem trafień. Ogromną rolę w zespole odgrywa jednak Radosław Majewski. Doświadczony zawodnik zdobył dwa gole dla Znicz, lecz przy aż siedmiu zaliczał asystę.
Stal Stalowa Wola z kolei nadal znajduje się w strefie spadkowej. Zielono-czarni w ostatniej kolejce zremisowali na własnym boisku z Polonią Warszawa 1:1. Dla Stalówki był to piąty z kolei mecz bez porażki i siódmy zdobyty punkt w tych potyczkach. Wykrystalizowała się również podstawowa jedenastka drużyny i jak widać brak większych rotacji wpływa pozytywnie na osiągane przez Stal wyniki.
- Dokładamy punkcik i patrzymy gdzie jest ta czerwona kreska, żeby w końcu przeskoczyć. Ta nasza seria bodajże pięciu ligowych spotkań jest obiecująca. Teraz zdecydowanie tych roszad jest mniej. Wykrystalizowała się 11-13 zawodników, która jest blisko tego pierwszego składu. To, że ci wychodzą i dobrze grają, to jest praca też tych, którzy są na treningu, razem ćwiczą i podnoszą jakość - powiedział po spotkaniu z Polonią Warszawa szkoleniowiec Stalówki Ireneusz Pietrzykowski. napisał:Stal z meczu na mecz gra coraz lepiej. Po kryzysie z początku sezonu już nie ma śladu. Strata do bezpiecznej lokaty, która daje utrzymanie wynosi już tylko dwa oczka. Wielu szkoleniowców drużyn, z którymi grała już Stalówka chwali zespół ze Stalowej Woli. Ekipa z Podkarpacia potrzebuje jednak zwycięstw, bowiem samymi remisami o zachowanie ligowego bytu może być ciężko. Znicz na pewno nie należy do rywali, którzy oddadzą Stalówce punkty, tym bardziej, że drużyna z Pruszkowa gra całkiem ładną dla oka piłkę i przede wszystkim skuteczną.
Trener zielono-czarnych ma wreszcie spokój jeśli idzie o problemy kadrowe, bowiem w tej chwili każdy z zawodników jest do dyspozycji opiekuna Stalówki. Niemniej jednak nie należy się spodziewać większych zmian w wyjściowym składzie na sobotnie zawody. Obie ekipy rok temu mierzyły się ze sobą w Pucharze Polski i w Stalowej Woli górą byli gospodarze, którzy po dwóch golach zdobytych z rzutów karnych przez Kosei Iwao i Lucjana Klisiewicza zwyciężyli 2:0. Ostatni pojedynek ligowy w Pruszkowie zakończył się jednak okazałym zwycięstwem Znicza, który pokonał Stal 4:1.
Początek sobotniego meczu w Pruszkowie przewidziano na godzinę 12.