menu

Liga Mistrzów. PSG zmiażdżyło Barcelonę! Niech przemówi wynik – 4:0!!!

14 lutego 2017, 22:36 | JCZ, Kaja Krasnodębska

Liga Mistrzów. Fantastyczne widowisko na Parc des Princes. W pierwszym spotkaniu 1/8 finału Paris Saint-Germain wygrało z FC Barceloną aż 4:0 (2:0)! „Duma Katalonii” nie istniała w pierwszej połowie, kiedy padły dwie bramki, ani po przerwie, gdy wynik ustalali fenomenalny Angel Di Maria i obchodzący 30. urodziny Edinson Cavani. Żegnamy drużynę Luisa Enrique z elitarnych rozgrywek już na tak wczesnym etapie?! Na Camp Nou potrzeba totalnej remontady, żeby stało się inaczej. Dzisiejsze zawody sędziował polski skład na czele z arbitrem Szymonem Marciniakiem. Nasi rodacy dostosowali się do wysokiego poziomu PSG – również nie zawiedli.

PSG - Barcelona 4:0
fot. AFP/East News
PSG - Barcelona 4:0
fot. AFP/East News
PSG - Barcelona 4:0
fot. AFP/East News
PSG - Barcelona 4:0
fot. AFP/East News
Oficjalnie statystyki z meczu PSG - Barcelona
fot. UEFA
1 / 5

[przycisk_galeria]

Dla polskich kibiców to spotkanie miało dodatkowy smaczek – arbitrem tego hitu był Szymon Marciniak. Sędzia, który miał okazję wziąć udział w Mistrzostwach Europy we Francji ponownie spotkał się z największymi piłkarzami. Presja urosła nad nim jeszcze bardziej, gdy chwilę po rozpoczęciu wyjął po raz pierwszy żółtą kartkę. Dał tym samym do zrozumienia, że o taryfie ulgowej nie będzie mowy. Taki sam sygnał wysłało też (przede wszystkim!) PSG do Barcelony.

Od początku nieprawdopodobną przewagę mieli gospodarze. Barcelona miejscami dłużej utrzymywała się przy piłce, lecz na tym kończyły się jej zasługi. Hiszpanie, jakkolwiek dziwnie to w ich kontekście nie brzmi, na boisku praktycznie nie istnieli. Paryżanie konsekwentnie prowadzili grę, kreując kolejne akcje i wprawiając kibiców w wyborny nastrój. Boiskową przewagę na tę bramkową przekłuli w 18. minucie. Fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Angel Di Maria. Mocno przyłożył z 21. metrów. Marc-Andre ter Stegen był bez szans.

PSG zagrało akcję jakby ich prowadził Guardiola z najlepszych czasów Barcy. O Jezus Di Maria!— Andrzej Twarowski (@TwaroTwaro) 14 lutego 2017


Stracony gol nieco rozbudził gości. Zaczęli pokazywać się przy piłce, a czasem nawet zachodzili w pole karne paryżan. Swoją szansę miał Neymar, lecz tego dnia to jednak gospodarzom zdawało się wychodzić wszystko. Z upływem minut, nie tracili sił a robili wszystko, aby podwyższyć prowadzenie. To udało się jeszcze przed przerwą Julianowi Draxlerowi. Niemiec wykorzystał szybką i składną akcję, dzięki czemu schodząc na przerwę PSG mogło cieszyć się aż dwubramkowym prowadzeniem.

Takiego scenariusza ciężko było się spodziewać. Barcelona za wszelką cenę musiała po przerwie odwrócić losy spotkania. To się jednak nie stało. Gospodarze nadal utrzymywali bardzo wysokie tempo gry, prowadzili kolejne ataki i długimi momentami zamykali Hiszpanów na ich połowie. Wychodziło im praktycznie wszystko, dzięki czemu tłamsili wielkie nazwiska Barcelony. 55. minuta dała im gola na 3:0. Strzał z dystansu Angela Di Marii sprawił, że awans do ćwierćfinału nabrał bardzo realnych kształtów.

[cs]Oprawa Paris Saint-Germain:
We love our fans!! Let's go!! Allez Paris!! #PSGFCB pic.twitter.com/6qQK5UbQMa— PSG English (@PSG_English) 14 lutego 2017


We wtorkowy wieczór na listę strzelców zdołał wpisać się jeszcze Edinson Cavani, który wykończył efektowną akcję Meuniera. Ten jeszcze na własnej połowie ograł rywala, popędził rajdem, by w ostatniej chwili oddać piłkę Urugwajczykowi. Okazało się to świetną decyzją, gdyż Cavani idealnie umieścił piłkę w siatce. 4:0.

Bravo à l'équipe #PSGBAR — Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) 14 lutego 2017


Kolejne minuty przyniosły roszady w obu jedenastkach, jednak nie przyniosły ani zmiany rezultatu, ani nawet obrazu gry. PSG utrzymywało swoją przewagę od początku do końca, natomiast w zespole gości uosło tylko rozdrażnienie. Szczególnie po tym jak przed honorowym trafieniem powstrzymał ich jedynie słupek. Gerardowi Pique zabrakło szczęścia po dośrodkowaniu Ivana Rakiticia. Tym samym przed rewanżowym spotkaniem szanse Hiszpanów na zwycięstwo w dwumeczu stały się praktycznie zerowe.

Szymon Marciniak - sedziowski bello di notte — Marcin Gazda (@marcin_gazda) 14 lutego 2017


Ronaldo is still a sniper pic.twitter.com/FPCIaVG1Zk— Yassine (@TeamKroos) 14 lutego 2017


Atrakcyjność meczu: 10/10
Piłkarz meczu: Angel Di Maria

LIGA MISTRZÓW w GOL24


Więcej o LIDZE MISTRZÓW - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Wszyscy znani piłkarze w lidze chińskiej [22 NAZWISKA]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy