menu

Liga hiszpańska. Valencia rzutem na taśmę ograła Granadę (WIDEO, ZDJĘCIA)

23 lutego 2014, 21:19 | Tomasz J. Górski

Valencia w ostatnich tygodniach idzie w La Liga jak burza. W spotkaniu na Estadio Mestalla pokonała Granadę 2:1. Decydującą bramkę strzelił w doliczonym czasie gry strzelił Ruben Vezo. Wcześniej na listę strzelców wpisali się Piti i Paco Alcacer.

Przebieg spotkania nie zdawał oznak męczarni, jakie czekają gospodarzy. Mimo sporej przewagi Valencii, to przyjezdni stwarzali większe zagrożenie pod bramką Diego Alvesa. W 8. minucie Jeremy Mathieu strzelił głową po centrze z rzutu rożnego obok lewego słupka bramki Granady. W odpowiedzi mogło być... 0:1. Yacine Brahimi wbiegł w piłką w pole karne Valencii i strzela z kilku metrów, lecz w ostatniej chwili piłka została zblokowana przez interweniującego wślizgiem obrońcę. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy ten sam zawodnik, po ograniu kilku rywali, strzelił tuż obok prawego słupka.

Znaki ostrzegawcze sprzed przerwy zostały zamienione na bramkę tuż po wznowieniu gry. Piti dostaje piłkę w "szesnastce", po czym strzela z woleja po długim rogu.

Spóźniony w tej sytuacji Jeremy Mathieu chciał wślizgiem zablokować uderzenie Algierczyka, ale piłka przeleciała między jego nogami. Diego Alves stał jak wryty - piłka wpadła do siatki tuż przy słupku.

Po kilku minutach Juan Antonio Pizzi zmienił przeciętnie grającego Seydou Keitę i wpuścił na boisko Paco Alcacera. Ta zmiana była strzałem w "dziesiątkę" - dokładnie po tylu minutach napastnik "Nietoperzy" wykorzystał wstrzelenie piłki przez Sofiane'a Feghouli'ego i sprytnym trąceniem uprzedził wychodzącego z bramki Fernandeza Roberto.

Gospodarze chcieli pójść za ciosem, ale zabrakło wykończenia. Na osiem minut przed końcem meczu Paco Alcacer przegrał pojedynek sam na sam z Roberto Fernandezem. Chwilę później wyższość bramkarza musiał uznać Michel Herrero. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, to w doliczonym czasie gry Valencia zdołała strzelić bramkę na wagę zwycięstwa. Przedłużona piłka po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafia do Rubena Vezo, który z woleja strzela do pustej bramki. W tej sytuacji nie popisał się bramkarz, który zaliczył "puste wyjście" i został uprzedzony przez rywala. A dla portugalskiego obrońcy było to premierowy w La Liga. Bezcenny, bo na wagę zwycięstwa.

Valencia (35 pkt.) wróciła na 8. pozycję, zrównując się punktami z "oczko" wyżej Sevillą. Do 6. miejsca (Villarreal) premiującego grę w Lidze Europy traci pięć punktów, piątego Realu Sociedad - osiem. Granada, która ma 27 punktów, jest 12. z pięcioma punktami przewagi nad strefą spadkową.

Valencia CF - Granada CF 2:1 (0:0)
Bramki: 64' Paco Alcacer, 90+1' Ruben Vezo – 47' Piti
Żółte kartki: 24' Seydou Keita, 41' Fede Cartabia, 68' Paco Alcacer, 76' Michel Herrero, 77' Dani Parejo – 55' Jeison Murillo, 74' Alan Nyom, 76' Manuel Iturra
Widzów: 37700
Sędzia: José González

Valencia CF: 1. Diego Alves – 19.Antonio Barragan, 3. Ruben Vezo, 22. Jeremy Mathieu, 14. Juan Bernat – 15. Javi Fuego, 11. Seydou Keita (54' 16. Paco Alcacer) – 8. Sofiane Feghouli, 21. Dani Parejo, 28. Fede Cartabia (73' 24. Michel Herrero) – 17. Eduardo Vargas (59' 7. Jonas). Trener: Juan Antionio Pizzi

Granada: 13. Roberto Fernandez – 2. Alan Nyom, 19. Aelxandre Coeff, 24. Jeison Murillo, 16. Brayan Angulo – 14. José Luis "Recio", 18. Manuel Iturra, 4. Fransisco Rico (21' 28. Mohammed Fatau) – 20. Piti (85; Dmitri Foulquier), 9. Youssef El Arabi, 10. Yacine Brahimi (69' Michael Pereira. Trener: Lucas Alcaraz

Valencia CF2:1Granada
64Posiadanie piłki [%]36
17Sytuacje bramkowe8
7Strzały na bramkę3
7Strzały niecelne2
3Strzały zablokowane3
17Rzuty wolne17
8Rzuty rożne2
3Spalone2
25Interwencje bramkarzy28
5Żółte kartki3
0Czerwone kartki0

Polecamy