menu

Tottenham - Besiktas LIVE! Mecz o pierwszą wygraną w grupie

2 października 2014, 11:46 | Damian Wiśniewski

Dzisiaj zaczynamy drugą kolejkę piłkarskiej Ligi Europy. W jednym z najciekawszych spotkań, na White Hart Lane w Londynie, Tottenham podejmie Besiktas Stambuł. Ani jedni, ani drudzy w tej edycji rozgrywek jeszcze nie wygrali.

White Hart Lane
White Hart Lane
fot. Wikimedia Commons

Tottenham w pierwszej kolejce bezbramkowo zremisował w Belgradzie z Partizanem, z kolei turecka ekipa na własnym boisku wynikiem 1:1 podzieliła się punktami z Asteras. Dzisiejsi rywale mierzyli się ze sobą w tych rozgrywkach (choć wtedy jeszcze o nazwie Puchar UEFA) również w sezonie 2006/2007 i w Stambule górą były Koguty, które zwyciężyły wtedy 2:0.

Ogólnie w meczach z angielskimi drużynami na wyjeździe, Besiktas ma dość słaby bilans (dwie wygrane, pięć porażek), ale jeśli chodzi o mecze rozgrywane w Londynie, to wygląda to już nieco lepiej. W 2003 roku ograł 2:0 na wyjeździe Chelsea i przegrali na Highbury z Arsenalem, 0:1.

Faworytem tego spotkanie są oczywiście piłkarze Mauricio Pochettino, choć nie można być pewnym, na jaki skład zdecyduje się argentyński szkoleniowiec. W meczu pierwszej kolejki wymienił dziesięciu zawodników, w porównaniu z poprzednim spotkaniem ligowym, pozostawiając w wyjściowym zestawieniu tylko francuskiego bramkarza, Hugo Llorisa.

– Ufam Adebayorowi. Wiemy, że napastnik może mieć swój trudniejszy okres, ale on daje swojej drużynie bardzo dużo dobrego. Roberto Soldado i Harry Kane grają na tej samej pozycji i również mają swoją przyszłość w Tottenhamie. Czasem muszę niektórym graczom odebrać czas, jaki mogliby spędzić na boisku, ale dla nas wszyscy są ważni i wszystkim ufamy – powiedział przed tym spotkaniem Pochettino.

Obie ekipy podejdą do tego spotkania praktycznie bez żadnych kłopotów kadrowych. W zespole gospodarzy zabraknie tylko narzekającego na uraz Kyle’a Walkera, a u gości może nie zagrać Mustafa Pektemek.

Początek dzisiejszego spotkania o godzinie 21:05. Jako arbiter główny poprowadzi go Manuel Grafe z Niemiec. Relacja na żywo w Ekstraklasa.net!


Polecamy