menu

Dynamo – Everton LIVE! Teodorczyk katem angielskiego "rodzynka"?

19 marca 2015, 17:57 | Maciej Pietrasik

Choć ciężko w to uwierzyć, to Everton jest ostatnim angielskim zespołem w europejskich pucharach. Dzisiaj „The Toffees” nie będą mieli jednak łatwego zadania w Kijowie. Miejscowe Dynamo chce wygrać i awansować do ćwierćfinału. My mamy nadzieję, że przyczyni się do tego Łukasz Teodorczyk, który zagra w pierwszym składzie.

Przed dwumeczem to Everton był, rzecz jasna, faworytem i podobnie jest przed rewanżem. Bramka Olega Gusiewa, jaka padła na Goodison Park, może się jednak okazać kluczowa dla losów rywalizacji. Po niej Dynamo prowadziło w Anglii 1:0 i choć później to gospodarze strzelili dwa gole, a bohaterem meczu został Romelu Lukaku, to jedna bramka na Stadionie Olimpijskim w stolicy Ukrainy może sprawić, że to miejscowa drużyna będzie cieszyła się z awansu.

Podstawowym zadaniem dla Evertonu jest więc to, aby nie stracić dziś bramki. Wtedy wygrana 2:1 na własnym boisku wystarczy do awansu i sprawi, że zawodnicy z Liverpoolu pozostaną jedynym angielskim zespołem na tym poziomie europejskich pucharów. Z Ligi Mistrzów odpadły bowiem trzy ekipy z Premier League, „The Toffees” są jedynym przedstawicielem Anglii w 1/8 finału Ligi Europy.

Czy Dynamo zdoła pokrzyżować te plany? Początek pojedynku na Goodison Park pokazał, że gospodarze dzisiejszego spotkania są w stanie porządnie zranić rywala. Walkę o pełną pule zapowiada trener Dynama, Siergiej Rebrow. – Oczywiście będziemy musieli zagrać trochę inaczej. Musimy naprawić błędy, jakie popełniliśmy w Liverpoolu, zagrać bardziej agresywnie i pewniej. Naszym zadaniem jest zwycięstwo i awans do kolejnej rundy. Romelu Lukaku jest kluczowym zawodnikiem, lecz nie możemy skupić się tylko na nim. Everton ma wielu dobrych zawodników.

W podstawowym składzie Ukraińców raczej nie spodziewaliśmy się Łukasza Teodorczyka. Polak regularnie wchodzi jednak na boisko z ławki rezerwowych. Pokazał to choćby ostatni mecz ligowy z Mariupolem, kiedy Polak pojawił się na boisku w drugiej połowie i skończył mecz z bramką na koncie. Dobra gra polskiego zawodnika sprawiła, że w meczu rewanżowym z Evertonem Sergij Rebrow zdecydował się postawić na "Teo" od pierwszej minuty.

Swój mecz ligowy w zeszły weekend pewnie wygrali również piłkarze Evertonu, którzy na własnym boisku pokonali 3:0 Newcastle. Ostatnie dwa wyjazdy ekipy Roberto Martineza to dwie porażki. Dzisiaj szkoleniowiec gości chce rzecz jasna tego uniknąć. – Wiemy, że to będzie bardzo trudny mecz. Oczywiście szanujemy Dynamo, które jest silnym zespołem, a u siebie w tym sezonie jeszcze nie przegrało. Nie przyjechaliśmy jednak po remis. Jesteśmy dumni, że możemy reprezentować Anglię w Europie.

Jedno jest pewne - w stolicy Ukrainy zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Czy Everton obroni honor Premier League w angielskich pucharach? A może bohaterem Kijowa zostanie Łukasz Teodorczyk? Początek tego pojedynku już o 19:00!