menu

Wokół meczu Lechia – Wisła: "Dla tych, których nie ma z nami, dwa palce wznoszę w górę"

2 kwietnia 2013, 18:56 | Jacek Czaplewski

Lechia Gdańsk pożegnała kibiców, którzy zginęli pod Włocławkiem. Pamięć o Kamilu Kąkolu i Tomaszu Górczyńskim uczczono minutą ciszy, symboliczną oprawą i hymnem biało-zielonych. To trzeci smutny, ale i podniosły moment na PGE Arenie. Wcześniej - równie pięknie - żegnano najwierniejszego fana, Dawida Zapiska i legendę, Romana Rogocza.

Lechia Gdańsk - Wisła Kraków
fot. jarmulowicz.com/Piotr Jarmułowicz
Kibice upamiętnili śmierć Kamila Kąkola i Tomasza Górczyńskiego
fot. Przemek Świderski/Dziennik Bałtycki
Kibice upamiętnili śmierć Kamila Kąkola i Tomasza Górczyńskiego
fot. Przemek Świderski/Dziennik Bałtycki
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków
fot. Przemek Świderski/Dziennik Bałtycki
1 / 4

Silver zagrał na żywo

Podkład muzyczny, jaki towarzyszył otoczce spotkania, był szczególny. Nie leciały kawałki hardrockowego AC/DC, czy popowego Pitbulla. Z głośników puszczono bowiem piosenki utrzymane w tonie podniosłym, żałobnym. Do refleksji zmuszały Indios Bravos – Czas spełnienia oraz Raz Dwa Trzy – Jutro możemy być szczęśliwi. Niejednemu fanowi łezka zakręciła się w oku, gdy - tuż przed rozpoczęciem spotkania – na murawie pojawił się raper Silver, który postanowił zaśpiewać „Wielką Lechię” – kibicowski hymn biało-zielonych (podkład na wzór Roxette - Listen to your heart). Silver poprosił widownię, by trzymała szaliki w górze, a w momencie ostatniego wersu piosenki („Dla tych których nie ma z nami, dwa palce wznoszę w górę”) dwa palce na znak hołdu dla zmarłych braci.

„Lechio, my z wami, my za was życie oddamy”

Spotkanie poprzedziła minuta ciszy. Wychodzący z tunelu piłkarze Lechii i Wisły mieli na sobie białe oraz zielone koszulki okraszone datą feralnego wypadku i napisem „Dziękujemy, pamiętamy”. Wypełniony po brzegi młyn nie dopingował w pierwszej połowie. W 20. minucie zaprezentowano natomiast oprawę, którą reszta publiczności nagrodziła gromkimi brawami. Na sektorówkach widniały bowiem podobizny Tomka i Kamila. Przedzielił je krzyż owinięty datą 19.03.2013. Całość uzupełniły dwie race nad głowami zmarłych kibiców, i stroboskopy umieszczone pod płótnem z narysowanym krzyżem. Oprawę dopełniło hasło: „Lechio, my z wami, my za was życie oddamy”.

Podczas przerwy, na dwóch telebimach, odtworzono film. Poszkodowany w wypadku kibic, a także junior Lechii, Paweł Rzepnikowski, podziękował za wsparcie, jakim fani obdarzyli go w tych trudnych chwilach. „Rzepa” wciąż wymaga hospitalizacji, dlatego krótkie nagranie zrobiono w gdańskim szpitalu, gdzie dochodzi do zdrowia.

Podziękowania dla Małeckiego

Doping pojawił się po przerwie. Lechiści wraz z wiślakami prowadzili go wspólnie. Śpiewano m.in. „W Gdańsku mieście mym”, „Wisła z Krakowa to Lechii druga połowa” oraz hymn „Białej Gwiazdy”. W młynie zawisło kilkanaście wiślackich flag. Po meczu kibice podziękowali zawodnikom za grę. Najwięcej ciepłych słów usłyszał Patryk Małecki, którego dzień wcześniej, w gdańskim hotelu, gdzie zatrzymała się Wisła, odwiedziła delegacja kibiców Lechii. „Mały” bowiem od lat związany jest z sympatykami z Pruszcza Gdańskiego, skąd pochodził jeden ze zmarłych kibiców. Dlatego w niedzielę „przywitał” go blask rac świetlnych i płótno „Pruszcz Gdański”. Jeden z sympatyków wręczył Małeckiemu biało-zielony szalik.

Oceny lechistów za mecz z Wisłą: Buchalik (6) – Deleu (7), Janicki (5), Bieniuk (6), Brożek (5) – Ricardinho (3), Pietrowski (6), Surma (6), Machaj (5), Buzała (7) – Wiśniewski (4).

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Twitter